Po rekordowo zmiennym lipcu 2025 roku, Polska doświadczyła wreszcie długo wyczekiwanej fali zwrotnikowego skwaru. Synoptycy studzą jednak emocje – taka pogoda nie będzie trwać wiecznie. Barometry zwiastują zupełnie inny scenariusz na ostatnie dni sierpnia. Czy urlopowiczom wystarczy kremu z filtrem do końca wakacji? Zanim zabrzmi pierwszy dzwonek, mogą potrzebować innego ekwipunku.
Przedstawiciele branży turystycznej z pełnym przekonaniem mówią, że nadchodzący długi weekend będzie należał do najlepszych dla ich biznesów w całym roku. Wiele jednak zależy od pogody. Dysponujemy już najnowszymi prognozami opracowanymi przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, które świadczą, że nie wszędzie turyści będą mogli wybrać się bez obaw, że pogoda dopisze. Przeciwnie, w najbliższych dojdzie do gwałtownych zjawisk pogodowych.
Mimo tygodni deszczowej pogody nie we wszystkich regionach kraja sytuacja hydrologiczna jest taka sama. Kolejne gminy zaczynają borykać się z poważnymi problemami z brakiem dostępu do wody. To wymaga zdecydowanych działań ze strony lokalnych władz, co staje się coraz bardziej uciążliwe dla mieszkańców. Na jakie miasto padło tym razem?
Mieszkańcy jednego z największych miast w Polsce mogą się zdziwić dzisiejszego wieczoru. W związku z wyjątkowym zjawiskiem, jakie będzie miało miejsce po zmroku, zostaną wygaszone światła. Na tę noc wielu czekała z niecierpliwością. Szczegóły poniżej.
Nad Polskę nadciąga antycyklon Julia, który już dzisiaj wprowadzi niemałe zamieszanie w pogodzie. Najbliższe dni upłyną pod znakiem temperatur, do których nie jesteśmy przyzwyczajeni podczas tego stosunkowo chłodnego lata. Chociaż aura wydaje się bardzo spokojna, jest ona zapowiedzią pogodowego przewrotu.
Jak do tej pory, lato zaskakuje nas większą ilością dni chłodnych, które zdarzają się częściej, niż jesteśmy do tego przyzwyczajeni. Tymczasem synoptycy IMGW już przewidują, jaka może być nadchodząca jesień 2025. Tutaj również nie obędzie się bez zaskoczeń. Co czeka nas za ponad miesiąc?
O tym, jak bardzo Polacy mają dość tego wyjątkowo chłodnego lata, nie trzeba zbyt wiele mówić. Jak wskazują meteorolodzy, podczas tegorocznego sezonu wakacyjnego, pogoda zdąży nas jeszcze pozytywnie zaskoczyć. Termometry wskażą bardzo wysokie temperatury, bowiem do Polski wkroczy fala afrykańskich upałów. Kiedy dokładnie to się wydarzy? Już wyjaśniamy.
Instytut Meteorologii i Gospodarki wodnej wydał pilne alerty dla Polaków — szczególnie w jednym z regionów może zrobić się dzisiaj groźnie. Prognozy wskazują na możliwość wystąpienia silnych opadów deszczu i bardziej gwałtownych zjawisk, jak burze i mocny wiatr.
Wiele wskazuje na to, że w końcu będziemy mogli poczuć prawdziwy smak gorącego, wakacyjnego lata. Do kraju nadciąga fala upałów, słupki rtęci pokażą wartości niespotykane dotychczas przy okazji stale nawracających deszczowych i burzowych dni. Gdzie będzie najcieplej?
Tegoroczne lato w Polsce zdecydowanie odbiega od oczekiwań – zamiast słońca i upałów, dominuje kapryśna, burzowa pogoda, która pokrzyżowała plany wielu urlopowiczom. Niestety, krótkie chwile z przejaśnieniami to tylko przerywnik – w pierwszy weekend sierpnia Polska znów znajdzie się pod wpływem ciemnych, deszczowych chmur. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed nadciągającymi niebezpiecznymi zjawiskami pogodowymi. Tylko dwa regiony oprą się porywistemu wiatrowi i ulewom.
Nad Polskę nadciągają fronty, które przyniosą kolejne załamanie pogody. Nie jest to dobra wiadomość dla osób, które spędzają wakacyjne urlopy w kraju lub zaplanowały na weekend aktywności na świeżym powietrzu takie jak spacery czy górskie wycieczki. Nawałnica w jeden region uderzy najbardziej i wygląda na to, że na rozpogodzenie trzeba będzie jeszcze trochę poczekać. IMGW wydało żółte alerty pierwszego stopnia.
Tegoroczne wakacje nie rozpieszczają Polaków letnią pogodą. Większość dni w lipcu upłynęła pod znakiem niezbyt wysokich temperatur i opadów deszczu. Wielkimi krokami zbliża się sierpień i wiele osób zastanawia się, czy warunki w drugim miesiącu będą bardziej sprzyjające. Okazuje się, że to jeszcze nie koniec lata. Wiadomo, kiedy do Polski wrócą upały. Planujecie wybrać się na urlop? Ten termin będzie najlepszy.
Synoptycy IMGW jednoznacznie przestrzegają mieszkańców regionów wschodniej, centralnej i centro-zachodniej Polski przed frontem atmosferycznym, który lokalnie może zagrażać podtopieniami, skupiając do 100 mm opadu dobowego. Ostrzeżenia meteorologiczne obowiązują w końcówce lipca, ale dostępne modele pogodowe obrazują ciekawą zmianę aury w pierwszym tygodniu sierpnia. Graniczną datą zdaje się być 8 sierpnia.
Wiesław Leśniakiewicz, wiceszef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji zaapelował do Polaków o wyjątkową ostrożność nadchodzącej nocy z 27 na 28 lipca. Jak podkreślał, warunki atmosferyczne w kraju będą bardzo trudne. Aż 11 województw zostało objętych alertami, 5 z nich podlega tym najwyższego stopnia, które sygnalizuję bardzo wysokie niebezpieczeństwo.
Tegoroczne lato nie rozpieszcza rodaków — temperatury utrzymują się na umiarkowanym poziomie, a przelotne opady i zachmurzenie skutecznie zakłócają wakacyjny wypoczynek. W efekcie wielu Polaków decyduje się na wyjazd za granicę, wybierając miejsca gwarantujące pewną, słoneczną pogodę. Niestety w jednym z kierunków, który znajduje się w czołówce, jeżeli chodzi o wymarzony urlop, sytuacja pogodowa stała się wyjątkowo trudna. Rekordowe upały stanowią realne zagrożenie dla zdrowia i życia, a służby zostały postawione w stan najwyższej gotowości.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało pilny komunikat ostrzegający przed nadchodzącym zagrożeniem pogodowym. Prognozy meteorologiczne wskazują na zbliżające się trudne warunki atmosferyczne, które mogą negatywnie wpłynąć na bezpieczeństwo mieszkańców wielu regionów kraju. Ostrzeżenie rozesłano za pomocą systemu SMS, a jego treść zawiera ważne zalecenia dotyczące postępowania w nadchodzących dniach. Instytucje odpowiedzialne za bezpieczeństwo publiczne apelują o ostrożność i śledzenie oficjalnych informacji. Na co trzeba się przygotować?
Burze, porywisty wiatr, możliwy grad i ryzyko podtopień – w najbliższych dniach aura może dać się Polakom mocno we znaki. IMGW wydał ostrzeżenia dla kilku regionów, ale to może być dopiero początek. Czy mieszkańcy zagrożonych województw powinni się szykować na więcej niż tylko letni deszcz?
Synoptycy nie mają już złudzeń co do prognozy pogody na nadchodzący sierpień. Już wiadomo, że pogoda będzie szczególnie kapryśna nad Bałtykiem, a więc w regionach niezwykle popularnych wśród Polaków udających się na wyczekany urlop. Ponadto, słupki rtęci wystrzelą ponad normę.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał pilne ostrzeżenia przed silnym deszczem połączonym z lokalnymi burzami. Alertami objęto aż siedem województw, a prawdopodobieństwo wystąpienia gwałtownych zjawisk pogodowych wynosi już 80 procent. Mieszkańcy poszczególnych regionów proszeni są o zachowanie szczególnej ostrożności.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej poinformował, jakich spodziewać się dziś warunków pogodowych. Niestety będą one na tyle trudne, że konieczne było wydanie aż alertów. Poniedziałek 21 lipca będzie bowiem należał do szczególnie niebezpiecznych dni, zwłaszcza dla osób wrażliwych na ekstremalną pogodę. Jest także wysokie prawdopodobieństwo wystąpienia burz.
Choć trwa środek wakacji, pogoda w Polsce wciąż nie rozpieszcza. Zamiast upalnych dni, nad krajem dominują chłodne masy powietrza, opady i burze. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał pilne ostrzeżenia dla ośmiu województw. Nad Polskę nadciągają intensywne deszcze i groźne burze z możliwymi podtopieniami. Które regiony są najbardziej zagrożone?
Dostępne modele pogodowe sugerują kolejne gwałtowne uderzenie frontu. Tym razem może uderzyć z obu stron niemal jednocześnie: najpierw na południowym wschodzie, a chwilę później centrozachodzie. Do 1 sierpnia może dojść do przynajmniej kilku zagrożeń.
Tegoroczny lipiec w Polsce bez wątpienia można zaliczyć do jednego z gorszych miesięcy, a to za sprawą chłodnych nocy, ulewnych deszczy i niebezpiecznych burz. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa regularnie rozsyła alerty i wygląda na to, że to nie koniec ostrzeżeń przed groźną pogodą. Do kraju powraca bowiem gwałtowne zjawisko. Wiadomo, których regionów dotknie najmocniej. 16 i 17 lipca będą wyjątkowo trudne.
Lato w Polsce zawsze było kapryśne, ale tegoroczny lipiec to absolutny fenomen. Turyści przywykli do tego, że pogoda może ich zaskoczyć w górach i nad morzem, ale ostatnie dwa tygodnie raczej nie rozpieszczały, niezależnie od regionu. Czy – i kiedy – Polacy mogą wreszcie spodziewać się lata z prawdziwego zdarzenia?
Na dzisiejszy wieczór i noc z 13 na 14 lipca prognozowane są kolejne ekstremalne zjawiska nad Polską. Spodziewamy się burz i szczególnie obfitych opadów, a sytuacja będzie na tyle poważna, że komunikaty dla dużej części Polski wydało już Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Ważny komunikat wydały także linie lotnicze Ryanair. Niestety, podróżujący muszą liczyć się z utrudnieniami.
Dotąd lato w Polsce upływa pod znakiem ekstremalnych zjawisk pogodowych i próżno wypatrywać poprawy. Najbliższe dni mogą okazać się kryzysowe — w niedzielę 13 lipca Polacy otrzymali alerty z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Ostrzeżenia objęły cały kraj, ale w najgorszej sytuacji jest jeden region. Zapowiada się wyjątkowo trudna noc.
Polacy od dawna wiedzą, że trafić na ładną pogodę nad polskim morzem — i to jeszcze na cały urlop — to prawdziwy cud. Jednak w ubiegłych latach wakacje nad Bałtykiem należały pod tym względem do wyjątkowo udanych. Dla odmiany lato 2025 nie rozpieszcza już turystów w równym stopniu. Jak wygląda prognoza pogody na najbliższe dni?
Po Chorwacji przetoczyły się powodzie błyskawiczne. W Polsce szerokim echem odbiły się zwłaszcza dantejskie sceny ze Splitu, miasta stanowiącego popularną atrakcję turystyczną i częsty cel podróży. To jednak nie koniec zagrożeń w regionie. Polska ambasada w kolejnym państwie wydała pilne ostrzeżenie, z którym zapoznać powinni się wszyscy, którzy planują w najbliższym czasie urlop w krajach położonych na południe od Polski, ale też wyjście w Tatry.