Miało być 1000 plus dla etatowców, jest 500 plus na każde dziecko. Co sądzisz o bonie turystycznym?
1000 plus przepadło
Bon turystyczny 1000 plus był „dzieckiem” Ministerstwa Rozwoju. Z jednej strony miał być wsparciem dla pokrzywdzonej pandemią koronawirusa branży turystycznej, z drugiej formą wsparcia dla osób, których niekoniecznie stać na wakacyjny wypoczynek. Plany resortu zakładały, że z 1000 plus będą mogły skorzystać osoby pracujące na etacie, które zarabiają nie więcej niż 5200 zł brutto, czyli tyle ile wynosi przeciętne wynagrodzenie w naszym kraju.
Wkrótce okazało się, że spora część z tego grona obejdzie się smakiem. Najpierw rzecznik rządu ogłosił w radiowym wywiadzie, że rząd wycofuje się z 1000 plus, gdyż – jak wyjaśniał – miał on wzbudzić kontrowersje wśród przedstawicieli branży turystycznej. Nie trzeba było długo czekać na opinie, że to tylko wymówka, a w rzeczywistości rządzący zdali sobie sprawę z kosztów programu i w związku z nadchodzącym kryzysem zdali sobie sprawę, że trzeba zacisnąć pasa. Przytomni komentatorzy wskazywali jednak, że możemy mieć do czynienia z taktyką, pieniędzy owszem nie ma, ale pomysł – choć w innej formule – najpewniej powróci.
Bon jeszcze w te wakacje?
Tak też się stało. Podczas jednego z wieców przedwyborczych ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda zaproponował bon turystyczny o wartości 500 zł dla rodzin posiadających minimum jedno dziecko, co de facto oznacza, że z bonu będą mogły skorzystać osoby pobierające już 500 plus. Bon ma wejść w życie już podczas tegorocznych wakacji, co najprawdopodobniej się uda, gdyż w ubiegłym tygodniu został on przegłosowany przez Sejm, a teraz będzie przedmiotem prac Senatu i nie należy raczej spodziewać się, że projekt będzie przetrzymywany przez izbę wyższą parlamentu. Podpis prezydenta będzie jedynie kwestią czasu.
Bon o wartości 500 zł – jak przypomina portal StrefaBiznesu - będzie jednorazowy, przeznaczyć go będzie można m.in. na opłacenie noclegu, kolonii, czy wycieczki na terenie naszego kraju. Nie będzie można go zamienić na gotówkę. Bon będzie dokumentem elektronicznym, a jego obsługa będzie realizowana w systemie teleinformatycznym, za który odpowiadać będzie Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Bon będzie można aktywować internetowo w Platformie Usług Elektronicznych (PUE) ZUS.
Czy waszym zdaniem bon turystyczny w obecnej formule to dobry pomysł, czy też może lepszą opcją było poprzednie rozwiązanie, zakładające wsparcie nie tylko dla rodzin, a dla wszystkich, którym zarobki nie zawsze pozwalają na sfinansowanie wakacji?
undefined