800 plus od stycznia 2024 roku. Czy będą zmiany w świadczeniach na dzieci? Fala komentarzy, są deklaracje polityków
W powyborczych komentarzach nie brakuje wątpliwości dotyczących utrzymania świadczenia na dzieci, tzw. 800 plus, które ma być wypłacane od stycznia 2024. Politycy PiS od dawna forsują przekonanie, że opozycja na pewno świadczenie rodzinom zabierze. Teraz padają ważne deklaracje polityków. W internecie ruszyła fala komentarzy - czy świadczenie będzie wypłacane? A jeśli tak, to czy zmienią się zasady?
800 plus od 2024 roku będzie wypłacane
Politycy Koalicji Obywatelskiej przekonują, że wypłata świadczenia jest niezagrożona. Powtarzają, że nikt Polakom nie zabierze 800 plus i będzie ono wypłacane od stycznia 2024. W podobnym tonie wypowiadają się politycy Lewicy i Trzeciej Drogi.
- Donald Tusk przed wyborami podkreślał, że KO popiera świadczenie 800 plus. Proponował nawet, aby podwyższone świadczenie było wprowadzone już od czerwca 2023 r. Mówiliśmy wyraźnie, że co było dane, nie będzie odebrane — powiedział w Radiu ZET Tomasz Siemoniak, wiceszef PO.
Program 800 plus - czy będzie próg dochodowy
Pytanie, czy świadczenie w ujęciu długofalowym nadal będzie trafiać do wszystkich rodzin, czy też może zasady wypłaty zostaną zmienione, np. wprowadzone zostanie kryterium dochodowe? To pytanie jest uzasadnione, bo jeszcze kilka miesięcy temu pojawiały się komentarze polityków, mówiące o tym, że tego typu wsparcie powinny otrzymywać wyłączenie rodziny z najniższym dochodem. Wypłata świadczenia w równej wysokości nie jest sprawiedliwa i tylko napędza inflację.
Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL i jeden z liderów Trzeciej Drogi, podkreśla, że polityka socjalna jest potrzebna, ale potrzebna jest także polityka społeczna, doceniająca pracę. Politycy wręcz forsowali hasła typu „koniec rozdawnictwa”. Czy to może być zapowiedź dużych zmian w programie? Po wyborach wyjaśniał to Kosiniak-Kamysz
- 800 plus już zostało przyjęte. Nie będziemy Wisły kijem zawracać. Są osoby, które to już sobie zaplanowały, które mają to w budżecie rodzinnym. Rezygnacja ze świadczenia byłaby wobec nich nie w porządku – mówił w jednym z wywiadów radiowych Kosiniak-Kamysz.
800 plus od 2024 roku. Czy wzrośnie inflacja?
Z kolei wiceprzewodnicząca Polski 2050 Paulina Hennig-Kloska stwierdziła, że PiS nie zabezpieczyło pieniędzy w budżecie na wyższe świadczenia na dzieci.
- Waloryzacja 500+ została przyjęta przez Sejm większością PiS, ale tych pieniędzy w budżecie nie ma i to też będzie wymagało – o czym mówiliśmy – rozmów na poziomie rządu, co z tym problemem zrobić. Taki jest problem, że oni przyjęli ustawę, a nie zostawili na to pieniędzy. Waloryzacja 500+ z długu będzie podpalać inflację, to jest ogromny problem dla nas wszystkich – powiedziała w środę w Radiu Zet Hennig-Kloska.
Do tej wypowiedzi odniosła się na Twitterze Marlena Maląg, minister rodziny i polityki społecznej. Szefowa resortu pracy zdecydowanie stwierdziła, że pieniądze zostały zabezpieczone.
„Wbrew słowom Pani poseł środki na podwyższenie świadczenia 500 plus do 800 plus są zabezpieczone w budżecie państwa na 2024 rok” – czytamy na Twitterze we wpisie Marleny Maląg.