Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Handel > Action i Pepco drżą przed rywalem. Nowy dyskont podbija Polskę, klienci wypełniają koszyki po brzegi
Julia Bogucka
Julia Bogucka 20.03.2025 15:19

Action i Pepco drżą przed rywalem. Nowy dyskont podbija Polskę, klienci wypełniają koszyki po brzegi

Nowy dyskont
Fot. Piotr Molecki/East News

Sieci dyskontów niespożywczych skradły serca Polaków i notują bardzo wysokie odsetki sprzedaży. Najpopularniejsze z nich wciąż walczą o klientów, a nie tak dawno temu w rankingu nastąpiła znacząca zmiana. Roszady mogą być jednak jeszcze ciekawsze, bowiem najnowszy konkurent właśnie zapowiedział ekspansję. Pełne koszyki to dopiero początek.

Te sieci sklepów podbiły serca Polaków

Sklepy takie jak Action, Pepco czy Tedi to znane na całą Polskę dyskonty niespożywcze, które oferują całą gamę produktów różnorodnego użytku. Znajdziemy w nich między innymi środki do sprzątania, zastawę stołową, akcesoria do gotowania, elektronikę i wiele innych. Nie jest tajemnicą, że Polacy uwielbiają odwiedzać tego typu miejsca, gdzie mogą zaopatrzyć się w niezbędne produkty za wyjątkowo niskie ceny.

Analiza PMR Market Experts jasno wykazała, że łączna sprzedaż generowana przez dyskonty niespożywcze w Polsce osiągnęła 1,6 proc. sprzedaży detalicznej w całym kraju. Według prognoz jeszcze do 2030 roku wynik ten przekroczy 2 proc. Świadczy to o niewątpliwie rosnącej popularności sklepów takich jak Action czy Pepco, a eksperci widzą kilka przyczyn tego zaskakującego zjawiska.

Wynika to z kilku czynników. Dyskonty tego typu zagospodarowały białe plamy na handlowej mapie Polski, skutecznie rozpychając się w miastach średniej i małej wielkości, również tych poniżej 10 tys. mieszkańców. Taktyką przynoszącą efekty jest również kompaktowość tych sklepów oraz umieszczanie ich blisko ludzi, na przykład w centrach convenience, czyli w parkach handlowych — uważa Agnieszka Skonieczna, Retail Business Unit Director w PMR Market Expert.

action dyskont.jpg
Fot. ARKADIUSZ ZIOLEK/East News

Wyniki konkurencji pomiędzy konkretnymi sieciami mogą zaskoczyć, jednak niedługo prawdopodobnie ulegną znacznej zmianie. Wszystko przez nowość na rynku, która zapowiada jeszcze większą ekspansję.

Darek Dziduch, Marek Wielgo
Czy to dobry czas na zakup mieszkania? Marek Wielgo dla BiznesInfo: „Zostaną z niczym”
Polacy tłumnie pomkną do Biedronki. Promocja 3+3 na pożądane produkty, a to nie koniec Promocja na paliwo w Lidlu. Rabat można wykorzystać kilka razy

Te dyskonty są liderami na rynku

Wśród zalet dyskontów niespożywczych Polacy najczęściej wymieniają niskie ceny oraz szeroką gamę asortymentu. Dzięki temu każdy może znaleźć coś dla siebie niezależnie od grubości portfela. Do niedawna niekwestionowanym liderem w kraju z tej kategorii było bez wątpienia Pepco, które znane jest dla większości Polaków. Ta pozycja nie została jednak utrzymana według najnowszych rankingów.

Pierwsze placówki sieci Action w naszym kraju pojawiły się w 2017 roku, co wskazuje na to, że sklepy te nie mają długiej tradycji nad Wisłą. Okazuje się jednak, że z prędkością światła zyskały sympatię i lojalność polskich klientów, którzy to właśnie tam najczęściej udają się na zakupy. Z dziewiątej edycji Rankingu Popularności Sieci Handlowych w Polsce stworzonej przez Listonic jasno wynika, że podium prezentuje się zupełnie inaczej. Na drugim miejscu utrzymuje się Pepco, a na końcu podium uplasował się Dealz.

pepco dyskont.jpg
Fot. ARKADIUSZ ZIOLEK/East News

Z kolei wspominane wcześniej badanie PMR Market Experts zdradza, że Polacy w dyskontach niespożywczych najczęściej zaopatrują się w odzież i obuwie, artykuły wyposażenia wnętrz, artykuły spożywcze oraz artykuły szkolne i papiernicze.

Tendencje Polaków jasno wskazują na to, że najprawdopodobniej bardzo ucieszą się z rozszerzenia oferty na rynku w związku z pojawieniem się całkowicie nowej sieci. Konkurenci jednak z pewnością nie podzielają tych emocji, czując, że mogą lada chwila stracić część klienteli. Wskazuje na to między innymi fakt, że ekspansja już wkrótce się rozszerzy.

Zobacz: Lidl przed weekendem kusi gigantycznymi promocjami. Do sklepów ustawią się długie kolejki

Konkurent śmiało wchodzi na polski rynek

Niemiecka sieć dyskontów niespożywczych pojawiła się w Polsce po raz pierwszy w maju 2023 roku. To wtedy pierwsza placówka została otwarta w Krakowie. Oferta sklepu jest podobna do tych u pozostałych przedstawicieli tej branży, na półkach znajdziemy między innymi zabawki, kosmetyki, artykuły dekoracyjne, papiernicze i tekstylia domowe. Obecnie na terenie całego kraju jest 50 placówek tej sieci dyskontów, ostatnia z nich otworzyła się w Mrągowie. Na tym się jednak nie zakończy. Już w przyszłym miesiącu dojdzie do kolejnego otwarcia, tym razem we Wrocławiu.

Niemiecka sieć zatrudnia w Polsce około 400 pracowników w sklepach oraz 38 w centrali i wiele wskazuje na to, że już wkrótce będzie poszukiwała nowych. To wszystko ze względu na plany szerokiej ekspansji w całym kraju

Na rok obrotowy 2025/2026 planujemy uruchomienie w Polsce 40 placówek. Na ten cel przeznaczymy około 65 mln zł - zadeklarował w rozmowie z dlahandlu.pl Szymon Dąbrowski, dyrektor zarządzający Woolworth w Polsce.

woolworth.jpg
Fot. ARKADIUSZ ZIOLEK/East News

W tej samej rozmowie dodał również, że na ten moment nie jest rozważane wprowadzenie opcji zamawiania towaru online ze względu na nierentowność takiego przedsięwzięcia. Mimo to plany są ambitne, choć wymagają dostosowania do polskiego rynku. Jak wskazuje dyrektor zarządzający, oferta niemiecka sprawdza się na ten moment w 80 proc.

Najważniejsze kategorie naszego biznesu, czyli tekstylia damskie i męskie oraz wyposażenie wnętrz są świetnie odbierane przez klientów, ale w kilku departamentach musimy jeszcze wykonać pewną pracę, by podobne sukcesy były możliwe. Mam tu na myśli przykładowo kategorię dziecko, ale także asortyment sezonowy, który stanowi ok. 30 proc. naszej oferty. Okazuje się na przykład, że Polacy o wiele bardziej konserwatywnie podchodzą do świątecznej dekoracji domów, w Polsce jest też mniej właścicieli ogrodów, co w naturalny sposób wpływa na potrzebę zaopatrzenia w produkty ogrodnicze - tłumaczył w rozmowie z dlahandlu.pl.

Podkreślono również, że sieć pozostanie wierna swojej polityce cenowej, według której połowę oferowanych produktów można kupić za 15 złotych lub mniej. Wiele wskazuje na to, że Action i Pepco mają czego się obawiać.