Agrounia rusza z akcją w czwartek rano. 10 ton ziemniaków rozdadzą w Warszawie
Agrounia rozda 10 ton ziemniaków w Warszawie. W ten sposób ugrupowanie chce promować polską żywność i podkreślić, w jak trudnej sytuacji znaleźli się rolnicy w wyniku pandemii. Czwartkowa akcja to element strategii „Odbijemy wieś PiS-owi”.
Z tego artykułu dowiesz się:
Gdzie Agrounia zmierza rozdawać ziemniaki
Co zarzuca rządowi PiS
Jakie są plany ugrupowania
Agrounia wychodzi na ulice rozdawać ziemniaki
Agrounia mówi stanowcze „dość” ignorowaniu potrzeb rolników. W czwartek na ulicach Warszawy ugrupowanie chce promować polską żywność, rozdając 10 ton ziemniaków. „Dlaczego? Bo rynek jest tak zepsuty, że nie opłaca się ich sprzedawać”, czytamy we wpisie Agrounii na Twitterze.
Portal gazeta.pl donosi, że członkowie ugrupowania rozpoczynają akcję około godziny 10:00. Ruch rolniczy podpowiada, że ziemniaki będzie można otrzymać w trzech punktach: na ul. Dolnej 3 (przed Biedronką), al. Solidarności 86 (przed Biedronką) oraz przed wejściem na „patelnię” w Centrum.
W trakcie rozdawania ziemniaków Agrounia zamierza także opowiadać o swoich planach politycznych. Czwartkowe spotkanie z mieszkańcami Warszawy wpisuje się bowiem w akcję „Odbijemy wieś PIS-owi”.
Lider ruchu rolników Michał Kołodziejczak przyznał w rozmowie z Wirtualną Polską, że nie wyklucza kontynowania akcji rozdawania ziemniaków. - Możliwe, że będziemy zostawiali palety z ziemniakami w innych miejscach, wraz z informacją, jak niska cena jest oferowana rolnikom, mimo potężnego nakładu pracy - stwierdził.
Ziemniaki, które będą rozdawane w stolicy, pochodzą z uprawy Kołodziejczaka. Lider Agrounii przyznał, że za 1 kg otrzymałby w handlu 25-30 gr. Jego zdaniem taka cena jest uwłaczająca i pokazuje, dokąd zaprowadziły rolników rządy PiS.
Agrounia domaga się większych nakładów na rolnictwo
Agrounia twierdzi, że to rząd Zjednoczonej Prawicy odpowiada za trudną sytuację rolników i rosnące ceny w sklepach. W ocenie ruchu rolniczego Krajowy Plan Odbudowy jest wyjątkowo niesprawiedliwy i po macoszemu traktuje polską wieś.
W marcu 2021 r. Agrounia skierowała list do polityków opozycyjnych, w którym domagała się, aby zawalczyli o 40 proc. z KPO na rolnictwo. Według planu ten sektor gospodarki ma otrzymać 1 proc. unijnych środków.
Tymczasem sytuacja polskich rolników jest zła. „Gazujemy miliony kur, bo szaleje ptasia grypa, sprzedajemy kilogram ziemniaków za 20 groszy i tylko w tym roku upadło 20 tysięcy gospodarstw rolnych hodujących świnie”, czytamy we wpisach na portalach społecznościowych członków ruchu rolniczego.
Agrounia z ambitnymi planami
Kolejnym celem, który stawia sobie Agrounia, jest wejście na scenę polityczną. W najbliższych miesiącach ruch rolników ma zostać zarejestrowany jako partia polityczna.
- Będziemy pokazywać, w jakim stanie jest polska wieś i z jakimi problemami się mierzy - przekonywał lider ugrupowania. W planach jest także akcja plakatowa. Realizacja strategii „Odbijemy wieś PiS-owi” rozpocznie się od Warszawy, a później Agrounia skieruje swoje kroki do innych miejscowości.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na [email protected]