Alarm dla użytkowników komunikatorów. Rosja złamała zabezpieczenia
Bardzo niepokojące informacje opublikował The New York Times. Według gazety, Rosjanie za pomocą nowego narzędzia szpiegowskiego mogą obecnie śledzić dwa popularne komunikatory.
Poważne niebezpieczeństwo dla użytkowników komunikatorów
Dostęp do nowych narzędzi ma mieć rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa. Jak wynika z informacji The New York Times cytowanych przez Gazetę.pl, pozwalają one na szpiegowanie zakrojone na szeroką skalę.
FSB ma mieć dostęp do lokalizacji telefonów, może również identyfikować użytkowników mediów społecznościowych. Co jednak najgorsze, może dokonywać włamań na konta poszczególnych osób.
Skala jest spora
Według cytowanych przez Gazetę.pl informacji NYT, chodzi o aplikacje WhatsApp oraz Signal. FSB może w nich podejrzeć również jakie pliki przesyłali użytkownicy między sobą. Na celowniku są przede wszystkim osoby sprzeciwiające się wojnie w Ukrainie.
Rosjanie mają również mieć możliwość gromadzenia haseł z niezaszyfrowanych stron internetowych. To już prosta droga do utraty pieniędzy, a nawet tożsamości użytkowników.
Autorami firma oligarchy
Z danych NYT podawanych przez Gazetę.pl wynika również, że za powstanie narzędzia dla FSB odpowiada grupa Citadel. W pewnym okresie swojej historii kontrolował ją Aliszer Usmanow, oligarcha, który w swoim życiorysie miał współpracę z FSB.
Informacje są tym bardziej niepokojące, że Rosjanie nie tylko doganiają liderów inwigilacji - czyli Chiny i Iran. Chcą bowiem również eksportować swoje narzędzia za granicę. Według wypowiedzi Adriana Shahbaza, eksperta ośrodka Freedom House dla NYT którą cytuje Gazeta.pl, Federacja Rosyjska może w ten sposób stać się konkurentem rosyjskich firm.
