Prezydent o podwyżkach cen. "Niektóre produkty zdrożały, ale potaniał olej"
Andrzej Duda o drożyźnie w Polsce
Andrzej Duda kontynuuje kampanijne tournée po Polsce. W trakcie ostatniego spotkania z wyborcami w Kozienicach nawiązał do wzrostu cen w Polsce.
Prezydent przyznał, że o 25 proc. zdrożały m.in. cukier i chleb. Jednak dla otuchy dodał, że w znacznym stopniu spadła cena oleju. Miało to być bezpośrednie nawiązanie do artykułu zamieszczonego w Gazecie Wyborczej, który podsumował zakupy prezydenta w trakcie kampanii w 2015 r. Zdaniem dziennikarzy produkty z koszyka Dudy podrożały o 27 proc – przypomina biznes.wprost.pl. Z kolei prezydent stwierdził, że łączna wartość tych wyrobów wzrosła o niecałe 10 proc. w porównaniu z 2015 r.
„Oczywiście niektóre produkty znacznie zdrożały” – przyznał prezydent i dodał, że przyczyn tej sytuacji jest „bardzo wiele”. Zwrócił jednak uwagę, że poza podwyżką cen można zaobserwować także wzrost wynagrodzeń. „Polskiej rodzinie żyje się coraz lepiej” – skomentował Duda.
Wzrost cen zmorą Europy
Zgodnie z danymi podanymi przez Główny Urząd Statystyczny w styczniu 2020 r. inflacja wyniosła 4,4, proc. Jest to wzrost o 3,8 proc. w porównaniu do poprzedniego roku i najwyższy zanotowany poziom od ośmiu lat – podaje tvn24.biz.pl.
Jednak zdaniem prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego ostatnie wzrosty poziomu cen są „jedynie przejściowe”. W związku z szybszym wzrostem dochodów gospodarstw niż wzrostem poziomu cen za towary i usługi przewiduje się, że w 2021 r. inflacja powróci do 2,5 proc. – przyznał w wywiadzie dla Rzeczpospolitej.
W kontekście zwiększenia poziomu cen wśród wszystkich państw członkowskich Unii Europejskiej Polska wraz z Czechami znalazła się na trzecim miejscu. Większy przyrost zaobserwowano jedynie w Rumunii (3,9 proc.) i na Węgrzech (4,7 proc.). Najniższą inflację zarejestrowano we Włoszech (0,4 proc.) i na Cyprze (0,9 proc.) W grudniu 2020 r. średni wskaźnik wzrostu poziomu cen państw UE wyniósł 1,7 proc., podczas gdy w grudniu 2019 r. inflację szacowano na 1,6 proc.
Kampanii ciąg dalszy
Poza tematyką gospodarczą Duda chwalił program 500 plus, dodatkowe świadczenia dla emerytów i rencistów oraz przywrócenie minimalnego wieku emerytalnego. Nie szczędził także słów krytyki wobec swoich poprzedników i apelował o wsparcie w majowych wyborach, podkreślając konieczność kontynuowania zmian wprowadzanych przez PiS.
Prezydent zwrócił uwagę na bardzo dobrą kondycję finansową kraju. Zgodnie z zapowiedziami „czternasta emerytura” ma zostać wypłacona jesienią 2021 r. Duda jednak nie określił, jakie kryterium dochodowe powinni spełniać obywatele, aby mogli ubiegać się o świadczenie – podają wiadomości.radiozet.pl.
Spotkanie w Kozienicach w woj. mazowieckim to kontynuacja kampanii wyborczej, której rozstrzygnięcie nastąpi 10 maja lub 24 maja (w przypadku drugiej tury). Jak dotąd tzw. DudaBus odwiedził m.in. Sochaczew, Garwolin, Limanową czy Bytom.