Awantura kandydatów na prezydenta. Hołownia żąda ukarania Mentzena

Czasu do wyborów prezydenckich 2025 coraz mniej, a atmosfera na scenie politycznej robi się gęsta. Spór między Szymonem Hołownią a Sławomirem Mentzenem wyraźnie wszedł na kolejny poziom wraz z ostatnią zapowiedzią Marszałka Sejmu. Jakie kary grożą politykowi Konfederacji?
Emocje rosną przed wyborami. Hołownia: “Myślę, że puszczają mu nerwy”
Druga kadencja Andrzeja Dudy, który prezydentem Polski został jeszcze w 2015 roku, powoli dobiega końca. Najbliższe wybory będą mieć miejsce 18 maja 2025 roku, a więc już niedługo. Z tego powodu kandydaci na nową głowę państwa wyraźnie zaczynają odczuwać presję. Szymon Hołownia, obecnie Marszałek Sejmu, zapowiedział, że “będzie walczył do ostatniej kropli politycznej krwi” ze Sławomirem Mentzenem. Przy okazji nazwał go szkodnikiem i pasożytem, ale to był dopiero początek potyczki. Po słowach Mentzena Hołownia zapowiedział “odwet”.
Kanada pogrążyła giełdę w USA. Trump wszczyna dochodzenie. "On to naprawdę napisał?" Dzwoni nieznany numer? Wciśnij to w swoim smartfonie. Raz na zawsze uwolnisz się od natrętów
Awantura o “skamlącą chihuahua”
Myślę, że panu Mentzenowi puszczają nerwy. Rozumiem że jest mu ciężko, że tak się pali, żeby z pierwszą wizytą pojechać na Kreml, zrobić te wszystkie rzeczy, o których marzy, żeby się też wreszcie dogadać z Putinem - mówił Hołownia
W odpowiedzi na słowa kontrkandydata, pod koniec lutego Sławomir Mentzen określił Hołownię mianem “skamlącej chihuahua”. Co więcej, dodał zwracając się do redaktora Polsat News, chihuahua, który nie wywołuje strachu, a którego postawa miałyby być efektem “przegrywania walki o życie polityczne”.
Gdyby pan redaktor zobaczył przerażoną, skamlącą chihuahua, którą na pana szczeka, to nie byłby pan przerażony albo zdenerwowany, tylko raczej byłoby panu żal tej chihuahua — przytacza słowa polityka Konfederacji PAP.
Z obu stron padły więc ostre słowa, ale najwyraźniej moment podania sobie ręki jest wizją mglistą i raczej odległą. Zapytany o to, czy przeprosi swojego rywala, Hołownia przyznał, że ma nieco odmienne plany.

Mentzen vs Hołownia. “Sorry, panie pośle, takie są reguły gry”
“Skamląca chichuachua” wywołała burzę w sieci, ale również “szkodnik” i “pasożyt” nie mogły przejść bez echa. Trzeba wręcz powiedzieć, że to Szymon Hołownia “zaczął”. Mimo to, zapytany przez dziennikarza Polsat News, Marcina Fijołka, o ewentualne przeprosiny, zapowiedział zamiast tego złożenie wniosku do komisji etyki.
No cóż, będzie wniosek do komisji etyki. Co zrobić. [...] Nie można nikogo porównywać do chihuahua, tym bardziej skamlącej. Sorry, panie pośle, takie są reguły gry — powiedział Hołownia.
Wcześniej podobny krok wykonał również Grzegorz Płaczek, szef parlamentarnego klubu Konfederacji, wnioskując o ukaranie Marszałka Sejmu. Jakie kary grożą politykom w razie pozytywnego rozpatrzenia obu wniosków? Jak możemy przeczytać w regulaminie Komisji Etyki Poselskiej, po rozpatrzeniu sprawy i stwierdzeniu naruszenia “Zasad etyki poselskiej”, Komisja może — wskazując zasadę, którą naruszył — sięgnąć po takie narzędzia jak:
- zwrócenie posłowi uwagi
- udzielenie posłowi upomnienia
- udzielenie posłowi nagany.





































