Renta wdowia. Ile wyniesie świadczenie i od kiedy może obowiązywać?
Projekt przepisów o rentach wdowich to jeden ze sztandarowych punktów programu Lewicy. Ta partia po wyborach ma szanse współrządzić. Renty wdowie popiera również Koalicja Obywatelska. Wiele wskazuje na to, że renty wdowie zostaną uchwalone. Ile może wynieść świadczenie w przyszłym roku?
Renty wdowie. Kwoty, na jakie mogą liczyć emeryci
Projekt przepisów o rentach wdowich mówi o tym, że senior będzie mógł po śmierci małżonka zachować swoją emeryturę i uzyskać dodatkowo 50 proc. świadczenia po zmarłej osobie albo też przejąć emeryturę zmarłego w całości i zachować prawo do 50 proc. swojej emerytury. Projekt mówi też o tym, że renta wdowia nie może być wyższa niż trzykrotność przeciętnej emerytury. Dziś wynosi ona 2545 złotych. A to znaczy, że nowe świadczenie dla wdowy lub wdowca wyniosłoby maksymalnie 7635 złotych. Ta kwota opiera się na wyliczeniach tegorocznych, a wiadomo, że w przyszłym roku przeciętna emerytura będzie wyższa za sprawą corocznej waloryzacji. Można więc szacunkowo przyjąć, że w przyszłym roku renta wdowia wyniosłaby maksymalnie około 8000 zł.
Renty wdowie mają poparcie. Kiedy mogą zostać uchwalone?
Rena wdowia została zawarta w projekcie ustawy, który jest już w Sejmie. To wspólna inicjatywa Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych i Lewicy. Co ważne, projekt ma charakter obywatelski i może natychmiast stać się przedmiotem prac nowego Sejmu. Nowe rozwiązanie poparł też lider KO.
- Ja nie mam z tym żadnego problemu. Ja wiem, że nie można zostawić, szczególnie u schyłku życia, ludzi nagle w takim dramacie. To nie są jakieś gigantyczne koszty, to jest coś, co państwo polskie będzie w stanie znieść. Także będziemy współpracować tutaj także z Lewicą –mówił na jednym z przedwyborczych spotkań Donald Tusk.
Z rent wdowich skorzysta nawet 1,5 mln Polaków
O natychmiastowe przyjęcie przepisów zaapelował niedawno Sebastian Koćwin, wiceprzewodniczący OPZZ, który uczestniczył w zbieraniu podpisów pod obywatelskim projektem.
- Oczekujemy rent wdowich od wielu lat. Apeluję do wszystkich partii politycznych o wsparcie ponad podziałami, aby ten projekt został jak najszybciej zrealizowany. W gospodarstwach jednoosobowych emeryckich żyje się naprawdę źle. Kobiety mają niższą emeryturę, a one najczęściej zostają same - mówił Sebastian Koćwin z OPZZ.
Ekspert Antoni Kolek z Instytut Emerytalnego generalnie popiera nowe rozwiązanie. Apeluje jednak o to, by szerzej spojrzeć na cały system. - Należy dobrze przemyśleć zakres podmiotowy uprawnionych do tego świadczenia oraz wziąć pod uwagę cały system rentowy. Być może to dobry moment, aby zreformować renty, w tym także renty rodzinne i renty socjalne - mówił w rozmowie z "Faktem" dr Antoni Kolek.
Z nowego świadczenia skorzysta od 1,3 do 1,5 mln Polaków i Polek. Według szacunków Lewicy nowe świadczenie będzie kosztować 14 mld złotych rocznie. Obecnie jest tak, że wdowiec może pozostać przy swoim świadczeniu lub przejść na rentę rodzinną w wysokości 85 proc. kwoty, jaką uzyskiwał co miesiąc zmarły.