Będziesz jechać na światłach, a i tak wlepią Ci 3 tys. zł mandatu. Policja sprawdza jakość żarówek
19 listopada policja rusza z dużą akcją kontroli świateł w samochodach. Oświetlenie złej jakości, nie spełniające podstawowych standardów stawowi bardzo duże zagrożenie i jest przyczyną wielu wypadków.
Zdarzają się kierowcy, który montują na własną rękę różnego rodzaju zamienniki żarówek (retrofity). Jest to zazwyczaj oświetlenie wykonane w technologii LED. Ich instalowanie jest w Polsce nielegalne.
Tego rodzaju przypadki będą z pewnością wyłapywane, a kierowcy karani.
Nawet 3000 zł mandatu za poważnie uszkodzone światła
W niektórych przypadkach wysokość mandatu może sięgnąć nawet 3 tys. zł.
W Polsce aż 80% samochodów może mieć nieprawidłowo ustawione oświetlenie zewnętrzne. Powoduje to oślepianie innych kierowców lub idąc w drugą stronę, niewystarczające oświetlenie drogi przez zbyt słabe oświetlenie.
Takie patologiczne przypadki prowadzą nierzadko do wypadków i śmierci osób w nich uczestniczących.
- Za jakość oświetlenia odpowiadają trzy elementy: reflektor, źródło światła i prawidłowe ustawienie. Gdy choć jeden z tych elementów szwankuje światła oślepiają albo droga jest niedostatecznie oświetlona. Stąd takie statystyki i powszechne narzekania kierowców na stan świateł, a także ogromny popyt na nielegalne zamienniki żarówek halogenowych, wręcz ich plaga na drogach – mówi Mikołaj Krupiński z Instytutu Transportu Samochodowego, czytamy w serwisie dziennik.pl.
Kontrolowane będzie m.in. ustawienie wysokości świateł czy też ich natężenie. Akcja o nazwie ”Twoje światła - Nasze bezpieczeństwo” rozpocznie się 19 listopada.