Bezrobocie bez zmian, ale nadciąga fala zwolnień
Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej opublikowało dane dot. osób bez pracy za listopad. Stopa bezrobocia rejestrowanego nie uległa zmianie w porównaniu z październikiem. Najgorsze jednak dopiero nadciąga.
Jak podaje Interia.pl, pod koniec listopada w rejestrze bezrobotnych znajdowało się 801,5 tys. osób. W porównaniu z październikiem było to o 5,5 tys. więcej osób, zaś z listopadem zeszłego roku - 97,3 tys. mniej.
Spadek bezrobocia hamuje?
Od początku roku liczba bezrobotnych spadała. W ostatnim miesiącu wynosiła o ok. 127 tys. osób mniej niż w styczniu.
W województwach najniższe bezrobocie wyniosło 2,9 proc. - w Wielkopolsce. Najwyższy wskaźnik został osiągnięty na Podkarpaciu - tam bezrobotnych jest 8,7 proc. osób.
Niestety, najbliższe tygodnie i miesiące nie przedstawiają się najlepiej dla rynku pracy. Według doniesień portalu Gazeta.pl, już mają miejsce pierwsze grupowe zwolnienia.
Zwolnienia w MAN i LPP to początek
Najgłośniejsza w ostatnich dniach jest sprawa zwolnień w fabryce MAN w Starachowicach. Pracę straci tam blisko 900 osób. W innych częściach kraju również się dzieje - włocławskie Centrum Dystrybucyjne LPP (firma jest właścicielem m.in. Reserved) zwolniło 200 osób.
Zdaniem LPP, Centrum ma pracować na dwie zmiany. Nie zostały przedłużone umowy o pracę zawarte przez Agencję Pracy Tymczasowej z pracownikami na czas określony.
Z wypowiedzi eksperta rynku pracy Krzystofa Inglota dla Gazety.pl, redukcja zatrudnienia nastąpi również w branży budowlanej. Jest to wynikiem mniejszego popytu na kredyty hipoteczne ze strony Polaków, a w konsekwencji - wstrzymania inwestycji.
Zwiastunem zmian w zatrudnieniu w danej firmie ma być wstrzymanie zatrudniania nowych ludzi. Inglot nazywa to trybem wyczekiwania. Wiele firm, takich jak np. Grupa Allegro, już jest na tym etapie.