Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Ogromne tłumy idą na centrum Mińska. Ludzie zjechali się z całego kraju
Maria Glinka
Maria Glinka 23.08.2020 02:00

Ogromne tłumy idą na centrum Mińska. Ludzie zjechali się z całego kraju

Białoruś tłumy idą na Mińsk
praca własna

Wielki Marsz Nowej Białorusi

W Mińsku rozpoczął się Wielki Marsz Nowej Białorusi przeciwników Aleksandra Łukaszenki. W kierunku Placu Niepodległości zmierzają tłumy obywateli uformowane w kolumny. Agencje z całego świata przekazują, że z okazji wyjątkowego protestu do Mińska zjechali mieszkańcy z różnych części Białorusi. Demonstrujący klaszczą, niosąc biało-czerwoną flagę, która jest symbolem antyłukaszenkowskiej opozycji, jak podaje portal gazeta.pl.

Protestujących nie powstrzymały nawet próby zastraszenia, które nie ustają od kliku dni. Od rana po Mińsku przejeżdżają opancerzone pojazdy OMON i armatki wodne. "To może być gra nerwów, by zmniejszyć skalę marszu", przekazywał Jakub Górnicki z grupy Outriders, który znajduje się na miejscu manifestacji. Ministerstwo obrony Białorusi oznajmiło, że wojsko przejmie kontrolę nad pomnikami narodowymi w celu ochrony dóbr kultury przed atakami demonstrantów.

Setki tysiące protestujących w Białorusi

W organizacji Wielkiego Marszu Nowej Białorusi nie przeszkodziły ani obstawa milicyjna ani deszczowa pogoda. Na Placu Niepodległości zebrało się wiele tysięcy obywateli i nie działają trzy stacje metra w Mińsku. Młodzi ludzi podążają w kolumnie od Placu Jakuba Kołasa, a robotnicy zmierzają od strony dzielnicy przemysłowej. Równie duże kolumny protestujących podążają z zachodnich dzielnic Mińska. Dziennikarka opozycyjna Hanna Liubakova relacjonuje, że "ta kolumna dosłownie się nie kończy". Inne agencje szacują, że na Placu Niepodległości mogło zgromadzić się już nawet 250 tys. osób.

Dzisiejsze protesty to już kolejna odsłona zdecydowanego sprzeciwu wobec sfałszowanych wyborów prezydenckich, dzięki którym u władzy pozostał rządzący Białorusią od 26 lat Aleksandr Łukaszenka. Jego główna rywalka w starciu o najwyższy państwowy urząd zdobyła zaledwie 10 proc. głosów. Od początku manifestacje są brutalnie tłumione przez władze.

<