Biedronka w Poznaniu z karą na 30 tys. zł. Poszło o kasę na wózku
Biedronka pod lupą sanepidu
Biedronka w Poznaniu, którą spotkała wysoka kara, jest wyposażona w sześć kas fiskalnych. Zdaniem lokalnego sanepidu wszystkie były „prawidłowo zorganizowane” poza jedną, którą umieszczono na wózku sklepowym.
Mimo podłączenia kasy do prądu inspekcja uznała takie działanie za niezgodne z zasadami i nałożyła na oddział handlowy karę w wysokości 30 tys. zł.
Dodatkowa kasa dla klientów
Cyryla Staszewska, rzeczniczka Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Poznaniu, wyznała, że niedozwolone działanie, do którego doszło na terenie jednej z Biedronek miało na celu „umożliwienie wpuszczenia większej liczby osób, o czym świadczyła zamieszczona na drzwiach wejściowych do obiektu kartka informacyjna, iż na terenie sklepu może jednocześnie przebywać 21 osób”.
Sanepidu nie przekonała argumentacja pracowników sklepu, który uznał, że takie postępowanie naraża zdrowie i życie „wszystkich osób znajdujących się obiekcie”.
Nowe zasady w sklepach
Zgodnie z nałożonymi obostrzeniami na terenie sklepu może przebywać maksymalnie trzykrotność klientów w stosunku do liczby kas.
Zasady, które obowiązują od początku kwietnia, budzą jednak sporo wątpliwości szczególnie wśród zarządców sklepów wielkopowierzchniowych (dyskontów czy supermarketów), którzy dużo nad tym tracą. Nowe reguły przyczyniają się do długich kolejek, w których często czeka więcej osób niż aktualnie przebywa wewnątrz sklepu.
Samorządowcy z Częstochowy zaproponowali zmianę systemu obliczania liczby osób, które w tym samym czasie mogą znajdować się w sklepie. Ich zdaniem lepiej by było zastosować limit związany z powierzchnią danego oddziału handlowego.
Na ten moment jednak nic nie wskazuje, aby zasady miały się zmienić. Rząd przedłużył obowiązywanie aktualnych reguł do 19 kwietnia.