Biedronka rezygnuje z pomysłu otwarcia sklepów w niedzielę
W niedzielę 7 sierpnia Biedronka miała otworzyć swoje sklepy jako czytelnie. Sieć jednak wycofała się z tego pomysłu.
Czytelnia w sklepie Biedronka
Ustawa z 2018 roku wprowadziła zakaz handlu w niedzielę i święta. Część przedsiębiorstw znalazła luki w prawie i próbowała obejść zakaz poprzez poszerzenie oferty o usługi pocztowe albo wypożyczanie sprzętu.
Próbę podjęła także Biedronka. Pierwsza próba w postaci wdrożenia usług pocztowych się nie powiodła. Dwa dni temu pojawiła się informacja, że sieć Biedronka zamierza otworzyć część swoich sklepów jako placówki medyczne. Niektóre sklepy miały zostać przekształcone w czytelnie.
Najbliższa niedziela (7 sierpnia) miała być pierwszą, w której część sklepów będzie funkcjonowała jako wypożyczalnia książek. Biedronka jednak nie otworzy w niedzielę swoich sklepów, jak podali związkowcy z "Solidarności" w rozmowie z portalem money.pl. Związkowcy cieszą się, że pracownicy będą mogli cieszyć się z wolnych niedzieli.
Takie same informacje dotarły również do Dziennika Wschodniego. Osoby, które miały przyjść w niedzielę do pracy dowiedziały się, że w ten weekend w Biedronce żadnych czytelni, ani punktów medycznych nie będzie.
Kontrola placówek
Pracownikom sieci ta zmiana nie przypadła do gustu. Jak dowiedział się portal money.pl, już pierwszego dnia grozili oni protestem i zapowiadali, że nie przyjdą w niedzielę do pracy.
Z kolei minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg wystąpiła do głównego inspektora pracy z prośbą o objęcie sprawy zakazu handlu szczególnym nadzorem oraz przeprowadzenie wzmożonych kontroli. Być może zapowiadana w piątek kontrola Państwowej Inspekcji Pracy zniechęciła sieć do otwarcia sklepów w niedzielę.
Od początku sam właściciele Biedronki nie udzielił żadnych wyjaśnień w tej sprawie.