Historyczny wigilijny deal zawarty, Londyn i Bruksela się dogadały. Brexit oficjalnie dobiegł końca
Z tego artykułu dowiesz się:
Jakie zasady współpracy między UE a Wielką Brytanią ustalono,
Jak do całej sprawy odnieśli się przywódcy poszczególnych podmiotów,
Jakie są wady i zalety porozumienia.
Brexit zmienił rzeczywistość
Brexit wstrząsnął Unią Europejską oraz obywatelami innych krajów Wspólnoty. W Polsce spekulowano co stanie się z naszymi rodakami mieszkającymi na Wyspach, z kolei na szczeblach Unii Europejskiej machina kształtowania nowej rzeczywistości ruszyła.
- Wielka Brytania i Unia Europejska osiągnęły porozumienie w sprawie umowy handlowej, która zacznie obowiązywać po zakończeniu okresu przejściowego po brexicie - powiedział cytowany przez RMF FM, Boris Johnson, premier Wielkiej Brytanii po pięciu latach batalii brexitowej.
Ostatnie przedświąteczne dni i godziny przyniosły dopracowywanie szczegółów dotyczących zawarcia porozumienia między Unią Europejską a Wielką Brytanią. "Gazeta Wyborcza" informuje, że wszystko przez gatunki ryb łowione przez rybaków brytyjskich i unijnych.
- Wszystko, co obiecano Brytyjczykom w referendum w 2016 roku i w zeszłorocznych wyborach powszechnych, zostało osiągnięte dzięki temu porozumieniu. Odzyskujemy kontrolę nad naszymi pieniędzmi, granicami, prawem, handlem i naszymi łowiskami - napisano w komunikacie.
- Stronom udało się uzgodnić współpracę służb policyjnych, zniesienie ceł i ograniczeń kwotowych w wymianie handlowej oraz współpracę w zakresie handlu energią - pisze GW.
Brexit przyklepany
Brexit przyniesie wyłączenie Wielkiej Brytanii z przepisów Unii Europejskiej oraz zwolni z obowiązku respektowania przepisów Trybunału Sprawiedliwości (TSUE). Johnson podkreśla, że to oznacza dla Wysp Brytyjskich pełną niezależność polityczną i gospodarczą.
Umowa posiada jedną, bardzo ważną zaletę, którą jest "klauzula ewolucyjna". Porozumienie zapewnia równość firm na rynku oraz uniemożliwia budowanie przewagi poszczególnych podmiotów.
- Największą luką w umowie jest kwestia usług, które stanowią dużą część wymiany gospodarczej, jednak również podmioty handlujące towarami między Wielką Brytanią a UE mogą się spodziewać utrudnień - choć nie będzie ceł i ograniczeń ilościowych, to nałożone na nie zostaną liczne obowiązki dokumentacyjne, a na granicach prowadzone będą kontrole - pisze Wyborcza.
- Umowa z Wielką Brytanią jest sprawiedliwa i zrównoważona. To dobra umowa - powiedziała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i dodała, że droga była długa i kręta, ale porozumienie zostało wypracowane.
Wyborcza słusznie zauważa, że dopiero opublikowana umowa to pewien rodzaj kompromisu, dlatego prawdopodobnie żadna ze stron nie będzie z niego zadowolona. Mimo wszystko należy to uznać za sukces, gdyż negocjacje były wielokrotnie zrywane i przerywane, a eksperci o Wielkiej Brytanii mówili, że chce ona wyjść z UE i jednocześnie zachować wszystkie przywileje.