BiznesINFO.pl Finanse Budżet Polski w kiepskim stanie, dawno nie wyglądał tak źle. Deficyt ponad 10 razy większy niż rok temu
pixabay.com/csamhaber

Budżet Polski w kiepskim stanie, dawno nie wyglądał tak źle. Deficyt ponad 10 razy większy niż rok temu

22 czerwca 2020
Autor tekstu: Radosław Święcki

Budżet z rosnącym deficytem

Ministerstwo Finansów przedstawiło w sobotę dane dotyczące szacunkowego wykonania budżetu państwa w okresie styczeń – maj br. Dochody wyniosły 157,1 mld zł, zaś wydatki 183 mld zł, co oznacza, że deficyt budżetowy (zwany też „dziurą budżetową”) wyniósł 25,9 mld zł.

- W okresie styczeń - maj 2020 r. dochody budżetu państwa były niższe o 5,8 mld zł w porównaniu z tym samym okresem roku ubiegłego. Dochody podatkowe budżetu państwa były niższe w stosunku do okresu styczeń – maj 2019 r. o ok. 14,2 mld zł – podało Ministerstwo Finansów.

Z danych podanych przez resort finansów wynika, że dochody z podatku VAT były niższe o 8,6 proc. r/r, tj. ok. 6,3 mld zł. Również o 8,6 proc. r/r niższe były dochody z podatku PIT (ok. 2,2 mld zł), a aż o 19,2 proc. r/r były niższe dochody z podatku CIT (ok. 4 mld zł)

Deficyt na poziomie 25,9 mld zł jest ponad 10 razy wyższy niż w analogicznym okresie 2019 roku, kiedy to wynosił 2,2 mld zł. W drugiej połowie ubiegłego roku premier Mateusz Morawiecki zapowiadał, że budżet 2020 będzie pierwszym w historii bez deficytu, co oczywiście miało miejsce w kompletnie innych realiach gospodarczych i dziś wydaje się prehistorią.

„Dziura budżetowa” realnie znacznie wyższa?

Deficyt budżetowy szacowany przez Ministerstwo Finansów – jak alarmuje Gazeta.pl – nie oddaje jednak rzeczywistej „dziury” w kasie państwa. Dlaczego? Ponieważ duża część zadłużenia została wyprowadzona poza budżet.

Portal zwraca uwagę na wydatki związane z antykryzysowymi działaniami rządu, które są finansowane z obligacji emitowanych przez Bank Gospodarstwa Krajowego. Tyle, że obligacje są gwarantowane przez Skarb Państwa i to on najpewniej za kilka lat będzie pokrywał koszty ich wykupu.

- Dotychczas BGK sprzedał obligacje o wartości 42,6 mld zł, natomiast rządowe plany mówią nawet o 100 mld zł. Ta kwota nie stanowiła na razie oficjalnego zadłużenia Skarbu Państwa, natomiast są to pieniądze, z których korzysta obecnie rząd, a które obciążają finanse publiczne i które w przyszłości trzeba będzie spłacać – pisze Gazeta.pl.

Portal zwraca uwagę, że obligacjami (tyle że emitowanymi przez Polski Fundusz Rozwoju) finansowane są również wydatki rządowej specustawy, czyli tzw. Tarczy Antykryzysowej. Objęte są one również gwarancją Skarbu Państwa, co oznacza, że budżet będzie w zdecydowanej większości partycypował w kosztach ich wykupu.

Obserwuj nas w
autor
Radosław Święcki

Redaktor Biznesinfo. Absolwent dziennikarstwa na UW. Wielbiciel politycznych biografii i zagranicznych stacji radiowych (zwłaszcza w językach, których nie rozumiem). Przed BiznesInfo związany z B2-biznes.pl, Forum Samorządowe i Magazynem THINKTANK.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: Dariusz.dziduch@iberion.pl
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat