Ceny w Chorwacji poszły w górę. „Nasz kraj nie był gotowy na wprowadzenie euro”
Ciepła, krystaliczna woda, piękne widoki i wspaniała kultura od lat przyciągają turystów z Polski. Pod koniec czerwca było już wiadomo, iż Chorwację odwiedziło w tym roku 257 tys. Polaków – o 14,3 proc. więcej niż rok temu. Zainteresowanie wypoczynkiem w Chorwacji stanowczo nie słabnie, mimo iż dość często w przestrzeni publicznej pojawiają się głosy, że ceny w tym kraju poszły znacznie do góry. Czy rzeczywiście tak jest? Ile zapłacimy za nocleg, obiad w restauracji i wybrane produkty?
Eksperci jedno, mieszkańcy drugie
Trudno dziwić się samemu faktowi, że w Chorwacji jest drożej niż w zeszłym roku czy tym bardziej – w ostatnich latach – skoro inflacja w mniejszym lub większym stopniu dotknęła wiele innych krajów świata. Chorwacja dołączyła do strefy euro z początkiem tego roku i inflacją wynoszącą wówczas ponad 12 proc. Według Europejskiego Banku Centralnego wpływ przyjęcia nowej waluty na inflację był zasadniczo łagodny, jednorazowy i skoncentrowany w sektorze usług. W analizie opublikowanej przez EBC w marcu czytamy, że wzrost cen mógł wynikać z kosztów stałych wynikających z przejścia na euro, nieuczciwych zachowań cenowych firm oraz zaokrąglania cen do wyższych, bardziej atrakcyjnych wizualnie poziomów. To ostatnie jest określane mianem efektu cappuccino.
Z wyliczeń ekspertów EBC przeprowadzonych na podstawie danych pochodzących od dużych chorwackich detalistów wynika, że ceny ok. 65 proc. produktów miały pozostać na tym samym poziomie , ceny 25 proc. – spadły, a wzrost odnotowano tylko w 10 proc. towarów.
Innego zdania jest Lucija, która w sezonie wakacyjnym wynajmuje turystom kilka apartamentów. W rozmowie ze mną zauważa, że ceny w Chorwacji, po wprowadzeniu euro, są wyższe… nawet o 50 proc. Nasz kraj nie był gotowy na wprowadzenie euro. Ludziom żyje się ciężej – twierdzi Lucija. Podobnego zdania była jedna z Chorwatek zapytana w styczniu br. przez stację BBC. Podwyżki zaczęły się w czerwcu (2022 roku – dop. red.) . Teraz jest jeszcze gorzej. Nie jesteśmy zadowoleni z rządu i sposobu, w jaki poradził sobie z sytuacją – przekonywała.
Nocleg w Chorwacji kontra nocleg w Polsce: porównanie cen
Za pięciodniowy nocleg w Trogirze w apartamencie dla dwóch osób zapłaciłam 365 euro – niewiele ponad 1600 zł (wysoki sezon, początek lipca). Był w dobrym standardzie, wyposażony w zaplecze kuchenne i taras, z którego można było podziwiać morze. Na platformie Booking przedział cenowy w przykładowym terminie 1-6 sierpnia jest dość spory: od 889 zł za dwie osoby za nocleg w koedukacyjnym pokoju z łóżkami piętrowymi, przez ok. 2200 zł za dwie osoby w kompletnym apartamencie na wyłączność, po 8894 zł za dwuosobowy apartament typu Deluxe z gotyckimi oknami. O cenie noclegu, jak w każdym turystycznym miejscu, decyduje moment rezerwacji (im później, tym mniejszy wybór), standard, lokalizacja (im bliżej morza, tym często drożej), zakres dodatkowych udogodnień np. śniadania wliczone w cenę.
W tym samym terminie najtańsza opcja dwuosobowego noclegu w Gdańsku wynosi 710 zł za pokój ze wspólną łazienką , przez 1235 zł za apartament typu studio z własną łazienką, po 7023 zł za dwuosobowy apartament Hilton (przykładowe ceny na platformie Booking).
Ceny w Chorwacji: sklepy i restauracje
Jednymi z najpopularniejszych sieci supermarketów w Chorwacji są Tommy i Konzum. Przykładowo, w przypadku tego pierwszego za kartonik mleka o pojemności 250 ml zapłaciłam 0,59 euro (2,6 zł), opakowanie 10 jajek z wolnego wybiegu – 3,65 euro (ponad 16 zł), sos do spaghetti – 3,75 euro (16,60 zł), opakowanie makaronu o gramaturze 500 g – 1,89 euro, 500 g mielonego mięsa z indyka – 5,15 euro (22,8 zł), kilogram mąki pszennej – 0,74 euro (3,3 zł), butelkę Coca-Coli o pojemności 1,5 l – 2,09 euro (9,2 zł). Z moich obserwacji wynika, że ceny wielu produktów spożywczych w Chorwacji są wyższe niż w popularnych u nas sieciach marketów, czasami są oczywiście zbliżone. Zresztą, w maju w Chorwacji najbardziej podrożała właśnie żywność i napoje bezalkoholowe, a także restauracje i hotele (wzrost na poziomie 15,1 proc.).
Za obiad dla dwóch osób w przybrzeżnej restauracji zapłaciłam 45,7 euro, czyli ponad 200 zł: składał się z grillowanej Dorady z pieczonymi warzywami, medalionów z kurczaka z gnocchi, Aperola i lemoniady. W porównaniu z ofertami innych lokali gastronomicznych można stwierdzić, że były to stawki na optymalnym poziomie – w bardziej popularnych turystycznie miejscach ceny bywają o kilka euro wyższe. Pizza, w zależności od dodatków – między 10 a nawet 20 euro (a jeden kawałek pizzy w historycznym centrum Trogiru – 2,5 euro, czyli ponad 11 zł), grillowana biała ryba – ok. 20 euro (prawie 90 zł), jedna porcja lodów w rożku w centrum Splitu – ok. 3 euro (przeszło 13 zł), kawa – od 1,5 do ponad 3 euro (od 6,50 do 13,50 zł). Nieraz taniej jest za to w lokalach typu konoba, czyli czymś w rodzaju gospody/tawerny. Takie miejsca mogą się też pochwalić swojskim, typowo chorwackim klimatem.
Jest drożej, ale to nie zniechęca turystów
W tym roku do Chorwacji przyjechało już 257 tysięcy turystów z Polski. To o 14,3 procent więcej niż rok wcześniej. Zapowiada się kolejny rekordowy rok – przekazała z końcem czerwca dyrektor biura Chorwackiej Wspólnoty Turystycznej w Polsce Małgorzata Kowalska (na łamach Rzeczpospolitej). Wspomniana organizacja wskazuje, że w pierwszej połowie br. 6,7 mln podróżnych wygenerowało już 27,3 mln noclegów w Chorwacji. Jest to kolejno o 16 proc. i 10 proc. więcej niż w pierwszej połowie 2022 r. oraz o 4 proc. więcej niż w okresie przed pandemią 2019 roku. Z obserwacji Chorwackiej Wspólnoty Turystycznej wynika, że w parze z danymi statystycznymi idą rekordowo wysokie wskaźniki finansowe. Chorwacja ma się zatem dobrze i nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić.
Mimo wyższych cen nie widać spadku ruchu turystycznego. Krystaliczna woda i piękne widoki nieustannie przyciągają turystów z Polski, których głosy słychać niemal na każdym kroku w obrębie Splitu i Trogiru. Niniejszy tekst absolutnie nie ma na celu zniechęcić do wyjazdu do Chorwacji , która osobiście jest dla mnie bardzo atrakcyjnym kierunkiem turystycznym. Niemniej, trzeba mieć świadomość, zwłaszcza gdy ostatni pobyt miał miejsce kilka lat temu, że warto zaopatrzyć się w trochę większą sumę pieniędzy. Dobrym rozwiązaniem, jeśli chce się zaoszczędzić na wydatkach, jest również przygotowanie posiłków w miejscu swojego pobytu.