Za choinkę możesz mocno przepłacić. W tym roku handlarze mają spory problem
Z tego artykułu dowiesz się:
Ile trzeba zapłacić za choinkę
Dlaczego sprzedawcy drzewek radzą sobie gorzej
Jakie ceny oferują Lasy Państwowe
Handlarze choinkami narzekają na trudną sytuację. Ceny wystrzeliły
Choinki nie sprzedają się już tak dobrze jak w ubiegłym roku. Ponadto czynniki ekonomiczne, w tym inflacja przyczyniły się do wzrostu cen za drzewka. Handlarze w rozmowie z PAP zdradzają prawdopodobne przyczyny takiej sytuacji.
Na warszawskiej Białołęce świerkowa choinka kosztuje u jednego z handlarzy 250 zł. Jak sam przyznał, powodem takiej sytuacji jest choćby większa konkurencja. Na Choszczówce i przy Galerii Północnej są kolejne stoiska, więc trudniej pozbyć się drzewek.
Jak wskazuje PAP, na Choszczówce podobne drzewko również kosztuje 250 zł, mniejsze 200 zł. Tańsze są jodły, które sprzedają się za 60-80 zł. Sprzedawca tłumaczył, że nie ma dużego zainteresowania towarem, choć w weekendy jest nieco większy ruch.
Z kolei sprzedający przy Hali Mirowskiej podaje cenę wysokości 150 zł za półtorametrową choinkę. Jak sam przyznaje, będzie czekał z towarem do ostatniej chwili i raczej wątpi, aby cały asortyment się sprzedał. Zachęca więc klientów do rezerwowania drzewek i odbiór ich przed samą Wigilią.
Nie wszyscy narzekają. Jeden z handlarzy choinek twierdzi, że moment wzrostu popytu się przesunął
Handlarz drzewek z Ursynowa twierdzi z kolei, że popyt na choinki wcale nie spadł względem ubiegłego roku. Przyznał jedynie, że wiele osób zaczęło kupować drzewka wcześniej, nawet na początku grudnia, gdy zwykle największy wysyp klientów był w połowie miesiąca. Wygląda wiec na to, że wielu handlarzy przegapiło w tym roku najlepszy moment na sprzedaż.
- Najdroższe, czyli największe drzewa kosztują 250 zł. Tuż przed świętami wiele osób kupuje też od nas jemiołę, której cena w zależności od wielkości waha się od 5 do 40 zł - mówił dla PAP sprzedawca z Ursynowa.
Choinkę można kupić także od Lasów Państwowych
Sprzedawcy nie chcą się zbytnio targować i twierdzą, że po opuszczeniu ceny nie mają zarobku. Na uwagi, że u leśniczych jest taniej, odsyłają klientów do "lasu".
Jednak w Lasach Państwowych również wzrosły ceny, choć nie są to znaczące podwyżki. Przykładowo za świerk zwyczajny o wysokości do 2,5 metra trzeba zapłacić 34,99 zł brutto. Rok temu cena wynosiła 34 zł brutto.
Jak wskazuje Onet, w przypadku drzewek od leśników, za choinki przekraczające wysokość 2-2,5 metra trzeba już zapłacić 250-300 zł. Ostateczna cena zależy jednak od gatunku drzewa.
Jednocześnie ceny żywych choinek nie różnią się wiele od choinek sztucznych. Ostateczna decyzja więc zależy nie tyle co ze względów ekonomicznych, a bardziej od preferencji, czy nawet ekologii.