Cugowski jednak nie jest biedny. Znalazł sposób jak żyć mimo głodowej emerytury

Krzysztof Cugowski zarabia na koncertach

Jak wyliczył Super Express w tym roku Krzysztof Cugowski zagrał 17 koncertów, z czego za jeden miał brać nawet 50 tys. zł.

Oznacza to, że od stycznia mógł zarobić nawet 860 tys. zł. Gwiazdor “Budki Suflera” na tym nie poprzestaje, ma już rezerwacje na kolejne koncerty w tym roku.

Muzyk przyznał także, że jego praca daje mu dużo radości.

– Wychodzę na scenę, gram koncerty i widzę ludzi, którzy się dobrze bawią. To się nie kończy. Rock’n’roll nie umrze nigdy, chociaż stracił na swojej mocy. Każda muzyka miała swoją dekadę i każda dekada miała swoją muzykę – mówił Cugowski w wywiadzie dla “Tygodnika Solidarność”.

Głodowa emerytura Cugowskiego

Jak mówił muzyk, emerytura, którą otrzymuje z ZUS, jest bardzo niska, ale mimo to nie narzeka.

- Nie mogę narzekać. I nie mam pretensji do losu, że po sukcesie, który odniosłem, teraz nie powinienem się zastanawiać, czy ja będę miał z czego żyć, gdybym przestał grać, czy nie. Zarobiłem troszkę pieniędzy, ale nawet nie porównuję się do ludzi zamożnych, bogatych – powiedział Krzysztof Cugowski, cytowany przez "Super Express".

Niska emerytura artystów

Wielu muzyków otrzymuje bardzo niską emeryturę.

Profesor Gertruda Uścińska, prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, w programie Money. To się liczy, zauważyła, że artyści często nie płacili składek na ubezpieczenia, a właśnie od nich zależy wysokość wypłacanego świadczenia.