Do 16 marca i ani dnia dłużej. Kończy się czas na złożenie wniosku, potem świadczenie przepadnie

Polacy mają czas jeszcze tylko do 16 marca, aby złożyć wniosek o ważne świadczenie, które przysługuje dużej grupie. Do tej pory Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłacił w ramach tego wsparcia ponad 180 mln zł. Warto wiedzieć, kto może ubiegać się o dodatkowe pieniądze i jakie należy spełnić warunki, aby móc skorzystać.
Do 16 marca ZUS przyjmuje wnioski o ważne świadczenie
Zakład Ubezpieczeń Społecznych oferuje Polakom różnorodne świadczenia, które mają na celu poprawienie sytuacji życiowej obywateli. Mogą mieć one różnorodną formułę, nie tylko pieniężną. Niekiedy mają również postać rzeczową, tu zalicza się między innymi sprzęt rehabilitacyjny czy świadczenia w naturze. Wyróżniamy przede wszystkim ich następujące kategorie:
- z tytułu choroby i macierzyństwa,
- z tytułu długotrwałej niezdolności do pracy,
- z tytułu starości,
- z tytułu śmierci żywiciela,
- z tytułu wypadku przy pracy i choroby zawodowej,
- inne świadczenia.
Niekiedy zdarza się również, że państwo wprowadza świadczenia krótkotrwałe, które wynikają z wyjątkowych sytuacji, do których doszło na jego terenie. Tak jest i w tym przypadku. Nie wszyscy wiedzą, że niedługo upłynie termin, w którym można ubiegać się o istotne środki, które mogą podreperować sytuację finansową wielu Polaków.
Reakcją na wydarzenia jest wypłata tzw. świadczenia interwencyjnego przez ZUS. Komu będzie przysługiwać dodatek i jak się o niego ubiegać? Warto się pospieszyć, zostało zaledwie kilka dni, aby jeszcze złożyć wniosek.

Czym jest świadczenie interwencyjne?
Od 5 października poszkodowani przedsiębiorcy mogą ubiegać się o świadczenie interwencyjne w ZUS. Tak określana jest pomoc finansowa dla wielu osób, głównie przedsiębiorców, którzy doświadczyli znaczących problemów w wyniku sytuacji kryzysowej. Do takiej właśnie doszło jesienią 2024 roku w kilku regionach Polski.
Pomoc skierowana jest również do organizacji pozarządowych, podmiotów prowadzących działalność pożytku publicznego oraz rolników. Świadczenie ma na celu umożliwienie dalszego prowadzenia działalności gospodarczej, mimo poniesionych strat podczas sytuacji kryzysowej. ZUS zapewnia, że traktuje przesłane wnioski priorytetowo, aby pieniądze mogły jak najszybciej trafić do beneficjentów.

Od momentu uruchomienia programu złożono już ponad 1900 wniosków. Największe zapotrzebowanie na wsparcie zostało odnotowane w województwie dolnośląskim (1026 wniosków) oraz opolskim (768 wniosków). W woj. śląskim wnioski o świadczenie złożyło 102 przedsiębiorców, a w lubuskim 12. Zakład Ubezpieczeń Społecznych podkreśla, że 16 marca to ostateczny termin składania wniosków. Po upływie danego terminu nie będzie już możliwe składanie wniosków, przez co przedsiębiorcy, którzy nie zdążą dopełnić formalności, nie będą mogli otrzymać wsparcia finansowego.
Jak przekazywał we wrześniu ubiegłego roku Marcin Kierwiński, pełnomocnik rządu ds. odbudowy po powodzi, szacowało się, że w wyniku powodzi, do której doszło jesienią 2024 roku, ucierpiało ponad 17 tys. budynków mieszkalnych, prawie 8,5 tys. budynków gospodarczych i ponad tysiąc budynków szeroko rozumianej użyteczności publicznej. Jak wówczas podkreślano, szacowanie i wyliczanie szkód cały czas trwało, więc ostatecznie poszkodowanych mogło być więcej.
Warto wiedzieć, kto może ubiegać się o świadczenie i ile będą wynosić wypłacone środki. Maksymalna kwota świadczenia może wynosić nawet milion złotych. Na jakiej podstawie wylicza się wysokość wypłaty?
Zobacz też: Ważny dodatek do emerytury poszedł w górę. Seniorzy dostaną przelewy do 14 marca
Kto może ubiegać się o świadczenie, i ile wynoszą wypłacane środki?
Prowadzenie działalności na terenach dotkniętych żywiołem nie jest wyłącznym warunkiem, aby otrzymać świadczenie. Wsparcie przysługuje przedsiębiorcom, organizacjom i rolnikom, którzy prowadzili działalność 16 września 2024 r. Jeśli działalność została w tym dniu zawieszona, ZUS uznaje warunek za spełniony. Jeśli jednak została całkowicie zamknięta, świadczenie nie przysługuje.

Tylko do 16 marca można składać wnioski o świadczenie, które przysługuje dużej grupie Polaków poszkodowanych w wyniku powodzi, które przetoczyły się przez województwo dolnośląskie, opolskie i śląskie, we wrześniu 2024 roku. Szalejący żywioł był wynikiem ekstremalnych warunków pogodowych, które przełożyły się na niezwykle intensywne opady.
W niektórych regionach, szczególnie w południowo – zachodniej części kraju, suma opadów przekroczyła 400 mm w ciągu trzech dni, co przekroczyło roczną normę opadów w większości regionów Polski.
Żeby otrzymać wsparcie, wnioskodawca musi wykazać, że to właśnie powódź spowodowała utratę, uszkodzenie lub zniszczenie składników materialnych niezbędnych do dalszego prowadzenia działalności, zobowiązać się do prowadzenia działalności przez co najmniej 6 miesięcy od momentu otrzymania świadczenia. Warunkiem jest także utrzymanie ówczesnego poziomu zatrudnienia przez 6 miesięcy od 16 września 2024 r. (jeśli działalność była zawieszona, musi zostać wznowiona po otrzymaniu świadczenia).
Wnioski można składać elektronicznie za pomocą platformy PUE/eZUS, wypełniając pismo ogólne POG i dołączając specjalny formularz, jeszcze tylko do 16 marca br. Możliwe jest również oddanie dokumentów w formie papierowej bezpośrednio do placówki ZUS-u. Wysokość świadczenia zależy od liczby ubezpieczonych pracowników lub wysokości przychodu. Oblicza się ją na dwa sposoby:
- jako iloczyn 16 tys. zł i liczby zgłoszonych do ubezpieczeń osób,
- jako równowartość 75 proc. średniomiesięcznego przychodu z 2023 r. pomnożonego przez współczynnik 0,75.
Świadczenie nie może przekroczyć wartości rzeczywiście poniesionej szkody, natomiast maksymalna kwota wsparcia wynosi 1 mln zł.





































