Dodatkowe pieniądze dla seniorów. ZUS zlecił pierwsze przelewy, lepiej sprawdź konto
Polacy długo czekali na kolejną waloryzację świadczeń. W 2024 roku druga podwyżka rent i emerytur nie doszła ostatecznie do skutku. W końcu jednak nadszedł ten moment: ZUS powinien podnieść wypłaty wraz z początkiem marca. Tymczasem część beneficjentów dostała już pieniądze. Teraz mówią “sprawdzam”.
Podwyżka świadczeń 1 marca przed 1 marca
Inflacja i wzrost cen w sklepach wszystkim daje się we znaki. Różnicę w miesięcznym budżecie odczuwają również beneficjenci Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. By zapobiec spadkowi realnej wartości świadczeń, co roku przeprowadzana jest waloryzacja. W 2025 ZUS zamierza przeznaczyć na ten cel ponad 17 mld złotych.
Z początkiem miesiąca Polacy powinni otrzymać pierwsze wypłaty, ale część już teraz powinna sprawdzić swoje konta. Mogą być zaskoczeni.
Waloryzacja rent i emerytur 2025
Na jakie pieniądze mogą liczyć seniorzy po waloryzacji? W ubiegłym roku świadczenia zostały podniesione aż o 12,12 proc. W ostatnich miesiącach inflacja jednak zdecydowanie zwolniła, dlatego podwyżka świadczeń wyniesie zaledwie 5,5 proc. Jak wpłynie to na konkretne wypłaty?
Przede wszystkim dzięki waloryzacji wzrośnie wartość nominalna najniższej emerytury. Do tej pory było to 1 780,96 złotych. Po 1 marca minimalna emerytura zostanie podniesiona do 1 878, 91 złotych brutto. Jakie wypłaty otrzymają pozostali beneficjenci?
Świadczenia po waloryzacji. Wypłata z “niespodzianką”
Do końca marca wszystkie osoby, którym przysługują świadczenia podlegające waloryzacji, otrzymają przelew w już podniesionej kwocie. Dopiero w kwietniu Zakład wyśle tzw. decyzje waloryzacyjne, co pozwoli na dokładne potwierdzenie podwyżki. Już teraz jednak zapytany przez Fakt, ZUS zdradził wyliczenia. Przykładowo, beneficjenci powinni otrzymać następujące sumy:
- 1632,08 zł “na rękę” zamiast 1547 zł (obecnie 1700 zł brutto)
- 1920,10 zł “na rękę” zamiast 1820 zł (obecnie 2000 zł brutto)
- 2383,69 zł “na rękę” zamiast 2275 zł (obecnie 2500 zł brutto)
Jak wyjaśnił wiceprezes ZUS, Paweł Jaroszek, w rozmowie z serwisem, “wskaźnik wynika przede wszystkim z inflacji, ale po części także ze wzrostu wynagrodzeń”. Na podwyżki emerytur Zakład przeznaczy dokładnie 17 mld 790 mln złotych.
Gdybyśmy spojrzeli na wszystkie świadczenia wypłacane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych, czyli również różnego rodzaju dodatki, to ten koszt wyniósłby 19 mld 600 mln złotych – poinformował Paweł Jaroszek.
Co więcej, kwota ta nie uwzględnia 13. i 14. emerytury, ponieważ te będą finansowane z budżetu. Wiceprezes przypomina, że podwyżki w ramach waloryzacji zostaną naliczone automatycznie, bez konieczności składania wniosków. O tym wzroście część seniorów może przekonać się już teraz, bowiem osobom, które planowo powinny dostać pieniądze 1. dnia miesiąca, ZUS zlecił przelew środków jeszcze 25. lutego.
