Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Dom to twierdza — nie tylko w USA. Polskie prawo ma zaskakujący zapis. Możesz go wykorzystać
Julia Bogucka
Julia Bogucka 26.01.2025 18:07

Dom to twierdza — nie tylko w USA. Polskie prawo ma zaskakujący zapis. Możesz go wykorzystać

Dom, pukanie do drzwi
Fot. Africa Images/CanvaPro, KatarzynaBialasiewicz/Getty Images/CanvaPro

Do naszych domów niekiedy pukają osoby, które roszczą sobie prawo do wejścia do środka. Niewiedza może sprawić, że wpuścimy tych, którzy nie mają do tego uprawnień. Polskie prawo chroni mieszkańców przed najściem, warto o tym wiedzieć i w razie potrzeby wykorzystać.

Nie każdego musimy wpuszczać do mieszkania

Kiedy do naszych drzwi pukają osoby w umundurowaniu, strojach urzędowych lub roboczych, niekiedy wydaje nam się, że mamy obowiązek wpuścić je do mieszkania, jeśli sobie tego życzą. Element zaskoczenia może sprawić, że rzeczywiście się na to zgodzimy, również wtedy, kiedy niezapowiedziani goście nie mają uprawnień.

To tworzy idealną okazję dla oszustów, którzy chcą wykorzystać niewiedzę mieszkańców i wejść do ich domów. Okazuje się jednak, że w polskim prawie istnieje zapis, który ich chroni. W tych przypadkach nie musimy wpuszczać gości do środka.

Nie przegap w tej sprawie: Poczta Polska rozsyła zaskakujące wezwania. Polacy płacą kary, choć wcale nie muszą

Miliony Polaków zagrożone karami. Wizyta w urzędzie może wszystko zmienić Donald Trump ma plan na Strefę Gazy. Najpierw chce ją „wyczyścić" z Palestyńczyków

Te osoby musisz wpuścić do mieszkania

Istnieje tylko kilka przypadków, w których musimy zgodzić się na wizytę. Chodzi między innymi o funkcjonariuszy, którzy mają nakaz sądowy lub postanowienie prokuratora odnośnie przeszukania naszego mieszkania (sam mundur nie wystarczy, choć są i takie wyjątki). Powinno się ono odbywać przy świadku i w godzinach między 6:00 a 22:00. Policja może wejść do domu również w sytuacjach takich jak zagrożenie życia lub zdrowia ludzkiego, wówczas nie jest potrzebny nakaz.

Pukanie do drzwi
Fot. Africa Images/CanvaPro

Chodzi o takie przypadki, jak:

  • uzasadnione podejrzenie obecności osoby poszukiwanej,
  • podejrzenie o zniszczenie dowodów przestępstwa,
  • przemoc domowa lub inne sytuacje wymagające natychmiastowej interwencji.

Musimy wpuścić również funkcjonariuszy straży granicznej, którzy bez nakazu przeprowadzają kontrolę lub poszukują dowodów przestępstwa.

Zobacz: Ukraina wzywa do działania. Spór o przewoźników nabiera tempa

Ten zapis w polskim prawie chroni przed najściem

Należy jednak pamiętać, że obowiązuje przepis, który chroni mieszkańców przed niechcianymi gośćmi. Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej gwarantuje prawo do nienaruszalności swojego mieszkania, za to w kodeksie karnym przewidziano artykuł dotyczący zakłócania miru domowego. Potencjalna kara to grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Tym samym nie mamy obowiązku wpuszczania do mieszkania listonoszy, pracowników elektrowni, gazowni czy wodociągów, a także inspektorów urzędów skarbowych czy sanepidu bez legitymacji i dokumentów, komornika sądowego bez nakazu, a także straży miejskiej, jeśli celem wizyty nie jest kontrola palenisk i jakości powietrza, podobnie z kontrolerami Poczty Polskiej.