BiznesINFO.pl Polska i Świat Ostra reakcja ambasady USA na słowa Dudy. Waszyngton także nie pozostał obojętny
Flickr

Ostra reakcja ambasady USA na słowa Dudy. Waszyngton także nie pozostał obojętny

16 czerwca 2020
Autor tekstu: Radosław Święcki

Słowa Dudy o LGBT poruszyły USA

Przypomnijmy, że kontrowersyjne słowa prezydenta Andrzeja Dudy o LGBT padły w sobotę podczas jednego z wieców na Opolszczyźnie.

- Próbuje się nam wmówić, że LGBT to ludzie, a to jest po prostu ideologia – powiedział prezydent, dodając, że przez cały okres komunizmu w szkołach dzieciom wciskano komunistyczną ideologię, zaś dzisiaj próbuje się wciskać inną ideologię. - To jest taki neobolszewizm – dodał.

Słowa te wzbudziły ogromne kontrowersje nie tylko w Polsce, o wystąpieniu polskiego prezydenta pisały światowe media. W niedzielę Andrzej Duda zamieścił na swoim twitterowym profilu serie anglojęzycznych postów, w których stwierdził, że jego słowa zostały wyjęte z kontekstu, a także że wierzy w równość i różnorodność. Na środę zaś prezydent zaprosił do Pałacu Prezydenckiego jednego ze swoich konkurentów w wyborach prezydenckich Roberta Biedronia, który od lat nie ukrywa, że jest homoseksualistą i jego matkę Helenę, a także jednego z aktywistów LGBT, którego prezydent spotkał podczas wiecu wyborczego w Lublinie.

Co kryje się za łagodzeniem stanowiska prezydenta Andrzeja Dudy ws. LGBT? Według komentatorów prezydent mógł przestraszyć się, że zbyt radykalna retoryka może odstraszyć jego bardziej umiarkowanych wyborców .

Być może jednak powód tej zmiany jest inny. Według „Dziennika Gazety Prawnej” sobotnie słowa Andrzeja Dudy o LGBT odbiły się szerokim echem w Waszyngtonie. Z informacji gazety wynika, że doszło do interwencji amerykańskiej ambasador Georgette Mosbacher, która miała powiedzieć, że niemożliwe jest utrzymywanie przyjaznych stosunków z Waszyngtonem i jednocześnie stosowanie dyskryminacyjnej retoryki.

Słowa Dudy o LGBT a Fort Trump

Słowa Andrzeja Dudy o LGBT zbiegły się z zapowiedzią prezydenta USA o wycofaniu części amerykańskich żołnierzy z Niemiec. Co te sprawy mają ze sobą wspólnego? Otóż – jak zauważa gazeta – wycofanie wojsk USA z Niemiec zwiększa szanse powstania tzw. Fortu Trump. A kluczową rolę w negocjacjach dotyczących tej kwestii pełni doradca Trumpa Richard Grennell, prywatnie homoseksualista i twórca globalnej kampanii, której celem jest walka z dyskryminacją społeczności LGBT.

Dziennik informuje, że rzecznik prezydenta Błażej Spychalski nie odpowiedział na prośbę o komentarz. Sprawy nie komentuje również ambasada USA.

Obserwuj nas w
autor
Radosław Święcki

Redaktor Biznesinfo. Absolwent dziennikarstwa na UW. Wielbiciel politycznych biografii i zagranicznych stacji radiowych (zwłaszcza w językach, których nie rozumiem). Przed BiznesInfo związany z B2-biznes.pl, Forum Samorządowe i Magazynem THINKTANK.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: Dariusz.dziduch@iberion.pl
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat