Duże zmiany w CD Projekt: DLC do Cyberpunka 2077 radzi sobie świetnie, po 29 latach z zarządu odchodzi Adam Kiciński
CD Projekt podzielił się najnowszymi wynikami, które są o tyle ważne, że obejmują już okres po premierze Widna Wolności, jedynego jak dotąd i najpewniej ostatniego DLC do gry Cyberpunk 2077. Wyniki dodatku są więcej niż zadowalające, jednak nie to wysuwa się na pierwszy plan, lecz bardzo duże przetasowanie w kierownictwie Redów.
Widmo Wolności nowym otwarciem dla Cyberpunka
Widmo Wolności okazało się sukcesem, nie tylko komercyjnym. Gracze i recenzenci docenili dodatek do Cyberpunka przede wszystkim za jego wielkość. Zasadniczo zmienia on wiele aspektów rozgrywki, jak i wprowadza nowe. Ponadto chwalony jest główny wątek fabularny, jak i charakterystyczna dla CD Projekt RED wysoka jakość zadań pobocznych. Doceniona została również postać, której wizerunku i głosu użyczył Idris Elba. Przy tej okazji warto wspomnieć, że na podstawie Cyberpunka wyprodukowany zostanie film aktorski.
Nie można także zapomnieć, że równolegle z DLC wydany został patch 2.0 do całego Cyberpunka i w zasadzie, jeśli chodzi o zmiany w mechanikach, to trudno jednoznacznie rozdzielić, co wnosi Widmo Wolności, a co najnowsza łatka. Recenzenci i gracze są jednak zgodni – Cyberpunk 2077 z dodatkiem Widmo Wolności w końcu jest tym, czym obiecywano graczom, że będzie przed premierą w grudniu 2020 roku.
Polska firma nie ma sobie równych. Jest najdroższa w EuropieNaciągane porównania z Wiedźminem 3
Na tym tle nieco naciągane są opublikowane dziś przez CD Projekt informacje, według których Cyberpunk „sprzedaje się dziś szybciej niż Wiedźmin 3”. Nie uwzględniono niestety tempa prac nad kolejnymi dodatkami do Wiedźmina, które, zwłaszcza biorąc pod uwagę ich wielkość i jakość, było zawrotne. I tak, Widmo Wolności sprzedano już w 3 mln egzemplarzy, ale 25 mln kopii Cyberpunka ogółem sprzedano 3 lata po premierze podstawowej wersji gry. Taki wyniki Wiedźmin 3 osiągnął po mniej więcej dwóch latach od premiery, z dwoma bardzo wysoko ocenianymi DLC na pokładzie.
Zmiany w zarządzie CD Projekt RED
Ogłoszeniom wyników towarzyszył komunikat zapowiadający solidne zmiany w strukturze organizacyjnej CD Projektu. Po pierwsze i w pewnym sensie epokowe dla tej spółki, ze stanowiska w zarządzie rezygnuje Adam Kiciński, a zatem człowiek, który w dużej mierze odpowiada za sukces Redów, zwłaszcza na polu autorskich produkcji. Kiciński poświęcił CDPR 29 lat życia i po rezygnacji z funkcji członka zarządu będzie kandydował do rady nadzorczej.
Po drugie, w związku z decyzją Adama Kicińskiego pozostają zmiany w strukturze zarządu: Adam Badowski, Michał Nowakowski, którzy dotąd piastowali kolejno stanowiska dyrektora kreatywnego oraz dyrektora sprzedaży, będą odtąd współdzielić stanowisko CEO.
