Działanie niedopuszczalne, ale niegłupie. Komisja Europejska rozważa polskie rozwiązanie w sprawie ukraińskiego zboża
Polska wprowadziła czasowy zakaz importu ukraińskich produktów rolnych. Komisja Europejska rozważa podobne rozwiązanie.
UE rozważa
Valdis Dombrovskis, wiceprzewodniczący KE, na spotkaniu z delegatami z Polski i czterech państwa graniczących z Ukrainą, przedstawił pomysł wprowadzenia unijnego zakazu importu ukraińskich importów rolnych.
Jak czytamy w “Rzeczpospolitej” unijny zakaz miałby objąć pszenicę, kukurydzę, rzepak i słonecznik, z zamian Polska, Węgry, Słowacja i Bułgaria miałaby się wycofać ze swoich jednostronnych decyzji o zakazie importu produktów rolno-spożywczych z Ukrainy.
“Rp” zwraca uwagę, że KE mogłaby wprowadzić to rozwiązanie natychmiast, objęłoby ono pięć państw UE, w tym Polskę.
Polityka handlowa wyłączną kompetencją UE
Komisja Europejska poprosiła polski rząd o wyjaśnienie w sprawie zakazu importu ukraińskich produktów.
W oświadczeniu rzeczniczka KE zaznaczyła, że polityka handlowa należy do wyłącznych kompetencji UE, więc działania jednostronne są niedopuszczalne.
Zakaz importu produktów rolno-spożywczych z Ukrainy
Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda podpisał w sobotę rozporządzenie, które zakłada, że do 30 czerwca br. obowiązuje zakaz przywozu z Ukrainy m.in. zboża.
Premierzy Polski, Węgier, Rumunii, Bułgarii i Słowacji - Mateusz Morawiecki, Viktor Orban, Nicolae Ciuca, Rumen Radew i Eduard Heger pod koniec marca w liście do przewodniczącej KE domagali się interwencji w sprawie ukraińskiego zboża.
Przedstawiciel Polski przy UE Andrzej Sadoś podkreślił, że wsparcie Ukrainy jest priorytetem, ale nie można doprowadzić do bankructwa polskich rolników.