Egipt wprowadził nowy podatek dla turystów. Przed lądowaniem w Kairze wyrzucisz własny telefon
Egipski rząd wprowadził od stycznia 2025 r. nowy podatek, który jednak zakomunikował na tyle nieskutecznie, że niedługo później tamtejsze Ministerstwo Finansów wydało notę precyzującą jego zasady. Podatek od telefonów - tak, ale tylko tych, które napłyną do kraju po 1 stycznia 2025 r. Czy w tej puli znajdują się również urządzenia mobilne turystów? Tak. No chyba, że nie.
Egipt wprowadził podatek od telefonów
W komunikowanie nowego podatku zaangażowany jest bezpośrednio rząd Abd al-Fattah as-Sisi'iego, jego resort finansów, Ministerstwo Komunikacji i Technologii Informacyjnych (MCIT) i egipski urząd celny. Pierwotnie przekazano tylko, że od środy (1 stycznia) na terenie całego kraju obowiązuje "nowy podatek od importowanych telefonów komórkowych". Ministerstwo Finansów wytłumaczyło, że z tego zapisu wyłączono telefony już na terenie Egiptu istniejące i zarejestrowane przed 1 stycznia — za nie płacić nie trzeba (tak te kupione w kraju, jak i importowane zza granicy), bo “prawo nie działa wstecz” - czytamy w rządowej notatce.
Taką informację przekazały egipskie media, by niedługo później przekazały ją media światowe, przestrzegając swoich turystów, a na to zareagował Egipski Urząd Celny, publikując sprostowanie.
Zobacz też: Obcokrajowcy chcą w Polsce nowych praw. Specjalne rozwiązania dla małżonków
W Sejmie szykuje się cicha wojna. Ujawniono plany podwyżek Pilny apel do Polaków. Nigdy nie podawaj tego w SMS-ie, oszuści tylko na to czekająCo z turystami? "Cudzoziemcy zwolnieni". Ale to pułapka
Za notę wyjaśniającą rolę turystów w metodyce nowego prawa odpowiedzialny był już Egipski Urząd Celny (ECA), który jeszcze w środę przekazał, że “cudzoziemcy przybywający do kraju będą zwolnieni z płacenia jakichkolwiek podatków od telefonów osobistych aktywowanych za pomocą nieegpiskich kart SIM”. Bingo, bowiem — z perspektywy środkowej Europy — kluczowe jest kilka ostatnich słów.
Polacy przybywający do Egiptu, jak zresztą do pozostałych destynacji spoza strefy UE, przyzwyczajeni są do nabywania na miejscu lokalnych kart SIM. Podobnie turystyczna Polonia operuje np. w Wielkiej Brytanii po jej wyjściu ze wspólnoty: koszty połączenia z siecią bez krajowej karty SIM potrafią stanowić istotny wkład w wyjazdowy budżet. Co innego w UE — na “naszym podwórku” nie ponosimy dodatkowych opłat. Połączenia, SMS-y czy internet kosztują dokładnie tyle samo, co w Polsce, czyli zwykle 0 zł. Zawdzięczamy to tzw. polityce uczciwego korzystania. Oznacza to tyle, że także w Egipcie najpewniej najbardziej opłacalnym rozwiązaniem jest zaopatrzyć się w kartę SIM u lokalnego operatora i za niewielką opłatę aktywacyjną korzystać już z egipskiej sieci. I tu pojawia się nowa podatkowa pułapka. Wówczas zostaniemy objęci nową daniną.
Zobacz też: Polski rząd zatopi całą branżę. W wakacje nowy podatek zrobi czystkę
Polacy zapłacą w Egipcie nowy podatek. Ile?
Na rządowej stronie State information Egypt czytamy, że podróżni przybywający z zagranicy do Egiptu muszą płacić cła za osobiste telefony komórkowe “w ciągu trzech miesięcy od daty przyjazdu”. W projekcie ustawy wskazano dokładną kwotę - 38,5 proc. wartości smartfona. Przyjmując, że detaliczna cena rynkowa naszego telefonu wyniesie 2.500 zł mowa o opłacie w wysokości 962.50 zł.
Wiceminister finansów Sherif Elkilany wyjaśnił później, że nowe prawo wynika ze statystyk - według niego 95 proc. telefonów, które trafiają do Egiptu, pochodzi z przemytu.
Jak nie płacić egipskiego podatku od telefonu? Są dwie możliwości
Nie jest jasne, jak opisywana danina będzie egzekwowana, wiadomo jednak jak jej uniknąć. Nota precyzująca egipskiego rządu wprost wskazuje, że turyści zapłacą tylko wówczas, gdy zdecydują się korzystać ze swojego telefonu i internetu przy użyciu egipskiej karty SIM. Intuicyjnym rozwiązaniem jest zatem pozostać przy własnej karcie, co oczywiście oznacza rosnące koszty, jeśli będziemy korzystać z sieci.
Jest też alternatywa — egipski rząd uruchomił specjalną aplikację “Telephony”, dostępną do pobrania za darmo na telefony z systemem Android i IOS. Rejestrując się w aplikacji, turyści będą mogli zostać zwolnieni z daniny na 90 dni. Po tym czasie karta SIM, jeśli nie uregulujemy podatku, zostanie zablokowana.