Nadchodzi europejska emerytura. Polacy mogą mieć powody do zadowolenia
Z tego artykułu dowiesz się:
Czym jest OIPE
Kiedy pojawi się w Polsce
Dla kogo może to być szczególnie atrakcyjne rozwiązanie
Europejska emerytura coraz bliżej. Czym jest OIPE?
Wysokość emerytur w Polsce wciąż pozostawia wiele do życzenia, a według prognoz trzeba liczyć się z sytuacją, że znaczna część Polaków będzie miała w przyszłości głodowe świadczenia. Stąd zachęty do oszczędzania na Indywidualnych Kontach Emerytalnych (IKE - jak niedawno informowaliśmy coraz więcej osób z powodu pandemii wycofuje zgromadzone tam środki), a także do niewypisywania się z rządowych Pracowniczych Planów Kapitałowych (PPK). Wkrótce pojawi się kolejna opcja związana z odkładaniem środków na tzw. jesień życia.
Chodzi o unijne OIPE, czyli ogólnoeuropejski indywidualny produkt emerytalny. Jak informuje „Puls Biznesu”, Polska wkroczyła w kluczową fazę prac nad tym narzędziem. Ma on umożliwić długoterminowe oszczędzanie bez granic w UE, niemal bez żadnych opłat i podatków. Gazeta wyjaśnia, że w praktyce chodzi o to, aby móc swobodnie przenosić oszczędności pomiędzy krajami i firmami, co wesprze rozwój rynku kapitałowego i ułatwi coraz częstszą migrację.
OIPE ma trafić do sprzedaży w przyszłym roku i ma być uzupełnieniem dla bieżącej oferty emerytalnej III filaru, a nie konkurować z działającymi programami.
„Puls Biznesu” podaje, że w myśl wytycznych Komisji Europejskiej polscy legislatorzy chcą, aby OPIE funkcjonował na podobnych zasadach do IKE (przewiduje to projekt ustawy o ogólnoeuropejskich indywidualnych produktach emerytalnych, który przekazano do opiniowania pod koniec 2020 roku). Prace nad OIPE pilotuje Ministerstwo Finansów.
- Prace nad projektem ustawy o ogólnoeuropejskich indywidualnych produktach emerytalnych trwają. Analizujemy uwagi dotychczas zgłoszone w trakcie uzgodnień zewnętrznych oraz trwających wciąż konsultacji społecznych – informuje biuro prasowe Ministerstwa Finansów w komentarzu dla „Pulsu Biznesu”.
Kto może być zainteresowany emeryturą OIPE?
Przedstawiciele Polskiej Izby Ubezpieczeń w komentarzu dla gazety podkreślają, że sama koncepcja OIPE jest słuszna, ale nie wiadomo jeszcze, jakie będą ostateczne ramy prawne rozwiązania.
- Koncepcja produktu jest słuszna, a zainteresowanie ze strony potencjalnych oferentów – spore, także w Polsce. Warto jednak zaznaczyć, że nie wiemy, jakie będą ostateczne ramy prawne dla OIPE, gdyż wciąż pracują nad nim legislatorzy. Biorąc pod uwagę założenia organów unijnych, które zainicjowały prace nad tym produktem emerytalnym, mogą nim być zainteresowane głównie osoby, które zmieniają kraj zamieszkania - komentuje Piotr Wrzesiński, ekspert Polskiej Izby Ubezpieczeń.
O kroku w dobrą stronę, jakim jest wprowadzenie OIPE na rynek mówi Tomasz Kowalik, dyrektor sprzedaży w grupie ProService Finteco, która angażuje się w kwestie legislacyjne.
- Ten produkt, na tle bieżącej oferty emerytalnej, wyróżnia się transgranicznym charakterem, prostą konstrukcją, dostosowaną do cyfrowej dystrybucji. Duża konkurencyjność oferentów przełoży się na cenę za zarządzanie kapitałem, a dostęp do masowego klienta w ramach krajów Unii Europejskiej obniży koszty i zwiększy potencjał przychodowy firmy, pod warunkiem osiągnięcia przez nią odpowiednio dużej skali działalności - wyjaśnia w rozmowie z gazetą Kowalik.
Zdaniem eksperta OIPE będzie dobrym uzupełnieniem dla rządowych Pracowniczych Planów Kapitałowych.
- Uważam, że zainteresowanie PPK będzie rosło, gdy ludzie zobaczą, jak z biegiem czasu rośnie stan ich oszczędności. To bardzo atrakcyjny program emerytalny w czasach bardzo niskich stóp procentowych i schyłku lokat bankowych - podkreśla Kowalik.