Ujawnili najwyższą emeryturę w Polsce. Dostaje więcej niż premier, już wiadomo dlaczego
Emerytura rzędu 23 tys. zł w Polsce? To możliwe
Najwyższa emerytura wypłacana w tym roku w Polsce wynosi 22,9 tys. zł, co znaczy, że jest wyższa nawet od płacy Mateusza Morawieckiego, który inkasuje miesięcznie około 14,6 tys. zł. Według ustaleń Super Expressu tak ogromne świadczenie padło łupem mężczyzny z województwa lubelskiego. Skąd tak wysoka emerytura? Wszystko dzięki pokaźnemu kapitałowi rzędu 2 mln zł, który uzbierał przez wiele lat ciężkiej pracy.
Senior przeszedł na emeryturę dopiero w wieku 81 lat, co oznacza, że podejmował aktywności zawodowe przez 61 lat. Portal bankier.pl podaje, że przez całe życie pracował w górnictwie - na początku obejmował posady szeregowe, aby zakończyć karierę na stanowiskach kierowniczych.
Im dłużej pracujesz, tym wyższą masz emeryturę
- Im później przejdziemy na emeryturę i im dłużej pracujemy, odprowadzając składki do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, tym na wyższe świadczenie możemy liczyć - tłumaczyła w trakcie tegorocznego Forum Ekonomicznego szefowa ZUS prof. Gertruda Uścińska. Według oficjalnych wyliczeń odejście na emeryturę o rok później pozwala zwiększyć wysokość świadczenia o ok. 8 proc.
Tegoroczna rekordowa emerytura jest dowodem na podtrzymującą się tendencję, zgodnie z którą najbogatsi seniorzy pobierają świadczenie w wysokości ponad 20 tys. miesięcznie. W 2017 r. najwyższa emerytura wynosiła 20,1 tys. zł, w 2018 r. - 22,5 tys. zł, a w 2019 r. - 22,2 tys. zł. W ubiegłym roku najbardziej optymalną emeryturę dostawała seniorka z Bydgoszczy. W 2017 r. tytuł najlepiej usytuowanego emeryta przypadł mężczyźnie z Lublina.
Nie każdy może liczyć na tak wysoką emeryturę
Uśrednione wyliczenia przeprowadzone wśród emerytów wskazują, że niewielu seniorów może pozwolić sobie na świadczenie rzędu kilkunastu tysięcy złotych. W 2020 r. średnia emerytura w Polsce wynosi niecałe 2 500 tys. zł brutto. Co więcej, duża część seniorów pobiera głodową emeryturę rzędu 1200 zł.
Zgodnie z zapowiedziami rządu w przyszłym roku emerytura minimalna ma wzrosnąć o 50 zł. Oznacza to, że kwota brutto, która trafi do części seniorów wyniesie 1250 zł. Po wszelkich potrąceniach będą mogli liczyć na ok. 1028 zł. - Chciałoby się oczywiście więcej, ale możliwości budżetowe są, jakie są - przyznał wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed. Te wyliczenia są jednak jeszcze w fazie przygotowawczej, a część ekspertów, na których powołuje się Gazeta Krakowska, twierdzi, że władza może zdecydować się na podwyżkę rzędu 100 zł. W rezultacie seniorzy otrzymywaliby 1300 zł brutto w ramach emerytury minimalnej.
