Fabryka jeszcze nie działa, ale wyprodukowano już 100 mln maseczek. Tłumaczenia się mocno rozmijają
Fabryka maseczek w Stalowej Woli miała zapewnić dostęp do tanich i dobrych jakościowo zabezpieczeń dla Polaków, a dodatkowo w uruchomieniu szwalni pokładano wielkie nadzieje związane z lokalnym rynkiem pracy. Mija 5 miesięcy od szumnych zapowiedzi Jadwigi Emilewicz oraz Andrzeja Dudy, a fabryki jak nie było, tak nie ma.
Fabryki nie ma, maseczki są
Fabryka miała wyprodukować na koniec czerwca aż 100 mln sztuk maseczek. Powstał nawet specjalny spot – marketingowy? Propagandowy? Informacyjny? Trudno powiedzieć. Tego samego dnia – 16 kwietnia – na facebookowym profilu Lucjusza Nadbereżnego pojawiła się informacja, że w Stalowej Woli Agencja Rozwoju Przemysłu S.A. uruchamia fabrykę szycia maseczek ochronnych. Prezydent miasta wspomniał, że budynek w którym będzie działała Polska Szwalnia został otwarty kilka miesięcy temu przez Andrzeja Dudę w związku z Polską Wystawą Gospodarczą.
Dziennikarze Business Insider powiedzieli "sprawdzam" i pojechali do Stalowej Woli. Co się okazało? W miejscu, w którym miało być głośno od pracy maszyn do szycia, panuje głucha cisza. Owszem, budynek ARP stoi dumnie, jednak próżno wokół niego szukać śladów życia. Parking jest absolutnie pusty. Marcin Lis, dziennikarz portalu BI pisze w swoim reportażu: – Okolica nowej hali wygląda na wymarłą. Nie ma żadnych oznak gorączkowych przygotowań do uruchomienia fabryki, która ma produkować miliony maseczek miesięcznie. Ot, nieopodal imponujących rozmiarem budynków HSW S.A., stoi nieco mniejsza hala, którą otwierał sam prezydent, a w której trwać miała produkcja maseczek do walki z COVID-19. W poniedziałek, 24 sierpnia nie trwała – czytamy w autorskim materiale.
110 uszytych maseczek
Serwis Business Insider postanowił zapytać u źródła, w Agencji Rozwoju Przemysłu co się dzieje z fabryką maseczek. Redaktorzy otrzymali od rzecznika Agencji odpowiedź, że owszem, maseczki jeszcze nie powstają, ale fabryka jest już wyposażona w maszyny i gotowa do pracy, a jedynie trzeba jeszcze poczekać na skończenie zabudowy clean roomów. Jak wyjaśnia ekspercki portal, clean roomy to specjalne pomieszczenia w których panuje ochronna atmosfera, pozwalająca na pozbycie się zanieczyszczeń – od kurzu po bakterie. Jest to o tyle istotne, ponieważ w stalowowolskiej fabryce mają powstawać certyfikowane maseczki medyczne.
Redaktorzy BI wskazują na inny problem. Mimo, że Polska Szwalnia w Stalowej Woli nie wyprodukowała ani jednej maseczki, to pozostałe polskie fabryki, które zaangażowały się w rządowy projekt wypuściły na rynek aż 110 mln sztuk tego produktu. Jak czytamy na łamach portalu, jest to poważny problem, bowiem przesycony rynek nie potrzebuje kolejnej fabryki i kolejnych maseczek, stąd zapewne zmiana profilu działalności fabryki - zamiast "zwykłych maseczek" ma ona produkować maseczki medyczne.
<