3,5 tys. sztuk w dwukrotnie wyższej cenie rozeszło się na pniu. Ludzie oszaleli, serwery nie wytrzymały

Ford Bronco znów w sprzedaży, klienci oszaleli

Sprzedaż ma się zacząć na wiosnę, ale już rozpoczęło się składanie zamówień przedprodukcyjnych. Po uruchomieniu sprzedaży, amerykanie rzucili się na nowego Forda Bronco - 3500 zamówień na "First Edition" rozeszło się w błyskawicznym tempie. Cena wynosiła 60 800 dolarów (ponad 230 tysięcy zł) za wersję dwudrzwiową i 64 995 (ponad 250 tysięcy zł) za czterodrzwiową. Wersja bazowa będzie kosztować 29 995 dolarów (nie licząc podatków), czyli około 117 tysięcy PLN.

Można się spodziewać, że ze względu na limitowanie pierwszej serii, jej ceny będą wyższe niż w salonie. Nie można wykluczyć, że wielu nabywców było handlarzami, którzy wiedzą, że na takich okazjach można dobrze zarobić. Wiele sprzedanych egzemplarzy "First Edition" może znaleźć się na rynku wtórnym z wyższymi cenami.

Samochód ucieszy konserwatywnych fanów aut terenowych

Ford Bronco postawił na dosyć klasyczną formę auta terenowego. Konstrukcję oparto na ramie stalowej, stosując w tylnym zawieszeniu sztywny most z wahaczami wleczonymi i sprężynami śrubowymi. Do tego auto w podstawie wychodzi z siedmiostopniową skrzynią manualną Getrag ze wbudowanym reduktorem. 10-biegowy automat jest opcją.

W przypadku silników, klienci również nie muszą się obawiać, że dostaną silnik małolitrażowy. Podstawowa jednostka to czterocylindrowy Ecoboost 2,3 z 420 Nm momentu i 270 KM. Mocniejszy silnik to 2,7-litrowe V6 Ecoboost z mocą 310 KM i maksymalnym momencie obrotowym 542 Nm. Na razie Ford nie planuje oferowania auta w Europie.