Gałąź gospodarki, która ciągle kwitnie. W produkcji AGD nie mamy sobie równych
Z tego artykułu dowiesz się:
Jakie branże zyskały na pandemii
Czemu AGD zwycięża
Jakie branże przeżywają spadek produkcji
AGD wymieniane masowo
Pandemia koronawirusa sprawiła, że Polacy zaczęli masowo modernizować swoje mieszkania i wymieniać sprzęt AGD. Również obywatele państw członkowskich Unii Europejskiej poszli za ciosem, a to wykorzystali producenci sprzętu AGD. Dane pokazują, że jesteśmy prawdziwym liderem.
Biznes Interia podaje, że w lutym 2020 r. odnotowaliśmy wzrost produkcji w 127 pozycjach. Z kolei w tym roku spośród 302 kategorii, wzrost nastąpił w 109 z nich. Dane dotyczące polskiej gospodarki prezentują się dobrze, bowiem nawet wskaźniki dotyczące przedsiębiorstw niefinansowych w 2020 r. nie zmieniły się drastycznie.
Ze szczegółowej analizy wskaźników wynika, że Polska pozostaje liderem produkcji sprzętu AGD. Z taśm produkcyjnych wyjechało o kilkadziesiąt procent więcej urządzeń gospodarstwa domowego niż przed rokiem. Jakie są tego przyczyny?
Eksperci wskazują, że niewątpliwy udział w procederze miała pandemia koronawirusa. Co więcej, wskazuje się również na podwyżki cen prądu, które wymuszają na ludziach wymianę sprzętu na bardziej energooszczędny.
Polska liderem produkcji AGD
Jak mówi Wojciech Konecki, prezes związku pracodawców AGD Applia, Polska stała się europejskim zagłębiem produkcyjnym i jest "numerem 1 w całej Unii Europejskiej". To, co sprzyja branży to lockdown i fakt, że klienci zostali w domach. Producenci zbierają także plony z inwestycji na rzecz unowocześnienia fabryk. W rozmowie z Biznes Interia Konecki zwraca uwagę, że skończyły się czasy, gdy do naszego kraju sprowadzano stare taśmy produkcyjne z Zachodu. Polskie zakłady są nowoczesne i w niczym nie ustępujący tym działającym za granicą.
Na pandemii koronawirusa zyskała także branża meblarska. Spadła ilość produkcji mebli kuchennych, ale wzrosła tych przeznaczonych do postawienia w salonie czy w sypialni. COVID-19 pozytywnie wpływa na branżę farmaceutyczną.
Jednakże nie wszystko jest tak kolorowe, jak mogłoby się wydawać. Spada produkcja wyrobnej stali, produktów walcowanych i blach. Konecki ostrzega, że problemem w nadchodzącym czasie może być wzrost deficytu kluczowych surowców, np. stali.
Branża zajmująca się produkcją odzieży również przeżyła spadek produkcji. Zwłaszcza moda męska poszybowała w dół, bowiem marynarek, płaszczy i garniturów produkuje się średnio o 50 proc. mniej.
Na początku roku straciła produkcja pustaków i cementu, jednakże eksperci wskazują, że jest to związane z porą roku, a nie koronakryzysem. W branży motoryzacyjnej kryzys przeżywają producenci samochodów, natomiast w siłę rosną producenci autobusów.