BiznesINFO.pl Energetyka Gaz ziemny zdrożał o 700 proc. i zaczyna mieć coraz większe znaczenie strategiczne
PGNiG

Gaz ziemny zdrożał o 700 proc. i zaczyna mieć coraz większe znaczenie strategiczne

8 lipca 2022
Autor tekstu: Kasper Starużyk

Gaz ziemny jeszcze nigdy nie miał takiego znaczenia strategicznego jak obecnie. Wszystko z powodu wojny na Ukrainie i kryzysu energetycznego, który jest jej następstwem. Uboga w surowiec, a potężnie rozwinięta gospodarczo Europa znalazła się w wyjątkowo fatalnym położeniu. Rosnące ceny gazu mogą znacznie ograniczyć jej możliwości wytwórcze.

Forsal.pl podaje, że gaz ziemny od początku zeszłego roku podrożał o 700 proc. Na cenę wpłynęły pandemia COVID-19, wojna na Ukrainie, a ostatnio pożar w amerykańskim terminalu LNG Freeport w Teksasie (dokładana lokalizacja miejscowości na mapie poniżej). Na cenę surowca na pewno nie wpłynie też korzystnie wiadomość o planowanym na 11 lipca zamknięciu Nord Stream w celach konserwacyjnych.

Choć gazociąg Nord Stream ma zostać zamknięty na 10 dni i poddany pracom naprawczym, to Niemcy dopuszczają ewentualność, że po zakończeniu naprawy Rosjanie do Nord Stream gazu już nie wtłoczą. Jeżeli jednak wszystko pójdzie zgodnie z planem, to ceny gazu na światowych rynkach powinny się nieco obniżyć.

Niemiecki problem z gazem

Tani gaz ziemny z Rosji jest jednym z kluczowych elementów, dzięki którym niemiecka gospodarka zachowuje konkurencyjność. Wysokie koszty życia i rozwinięty system socjalny Niemiec wpływa na wysokie pensje i duże koszty pracy, co podnosi cenę produktów wytworzonych w Niemczech. Tanie surowce obniżają więc i tak duże koszty produkcji, co pozwala niemieckim firmom konkurować na rynkach światowych.

Czas tanich rosyjskich surowców jednak najprawdopodobniej się dla Niemiec kończy. Chociaż rosyjska prasa donosi o chęci Niemiec do otwarcia Nord Stream 2, to minister gospodarki poinformował parę dni temu, że Berlin chce wyszykować na Rosję kolejne sankcje.

Wiedząc już, że na rosyjski gaz nie ma co liczyć, Niemcy w trybie przyspieszonym starają się postawić na morzu infrastrukturę odpowiednią dla przyjmowania transportów LNG i regazyfikacji. Niemniej Niemcy muszą liczyć się ze wzrostem cen za gaz ziemny i przestawić gospodarkę na inny tor, aby zachować konkurencyjność.

USA nadal z tanimi surowcami

Wciąż najpotężniejsza na świecie gospodarka Stanów Zjednoczonych również oparta jest na stosunkowo tanim surowcom naturalnym. USA posiadające własne złoża gazu ziemnego są w stanie zachować niższe od reszty świata ceny surowca. Pożar we Freeport wpłynął nawet na obniżkę cen gazu w USA, podczas gdy reszta świata zanotowała wzrost, wynika z danych agencji Bloomberg. Wszystko z powodu tego, że Stany Zjednoczone będą w stanie w najbliższym czasie wyeksportować mniej gazu ziemnego, co oznacza więcej surowca na rynku rodzimym.

Z powodu zrywania coraz to kolejnych umów z Rosjanami przez kraje europejskie, Stany Zjednoczone zwiększyły mocno eksport surowca na stary kontynent. Dalsze zwiększanie wolumenów eksportu gazu ziemnego do Europy z pewnością podniesie jednak ceny również w Stanach Zjednoczonych.

Cena gazu w Polsce

Polska, która zintensyfikowała import LNG od czasu rosyjskiej agresji na Ukrainę i zerwaniu przez Gazprom założeń kontraktu jamalskiego, również będzie musiała zmierzyć się z wyższą ceną surowca.

Baltic Pipe, który docelowo ma przesyłać do Polski gaz z Norweskiego Szelfu Kontynentalnego, gdzie wiele koncesji wydobywczych posiada PGNiG, będzie z pewnością sporo droższy od produktu oferowanego przez Rosjan.

Zużycie gazu w Polsce szacuje się na 20 mld m sześc. w ciągu roku. Baltic Pipe, którego maksymalna przepustowość ma osiągnąć 10 mld m sześc. i tak nie zapewni Polsce wystarczającej ilości surowca. Resztę będziemy musieli uzupełnić poprzez dostawy LNG, z krajowych źródeł i przez interkonektory z Litwą i Słowacją. Biorąc pod uwagę większe koszty przy regazyfikacji LNG, nie spodziewajmy się w najbliższych czasach obniżek cen za gaz.

Obserwuj nas w
autor
Kasper Starużyk

Redaktor naczelny Biznesinfo. Wcześniej w Bankier.pl, gdzie zajmował się wyszukiwaniem najciekawszych informacji gospodarczych z Polski i świata. Dziennikarską pasję odkrył na festiwalu reklamowym Golden Drum w Słowenii. Absolwent ekonomii na wydziale prawa, administracji i ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego i międzynarodowych stosunków gospodarczych Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu, a także copywritingu w Szkole Mistrzów Reklamy. Miłośnik historii Hanzy i Morza Bałtyckiego.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: Dariusz.dziduch@iberion.pl
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat