Ile zapłacimy za wodę i ścieki? Rząd szykuje ważne zmiany
Na stronę legislacyjną Rady Ministrów trafił projekt nowelizacji ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków oraz ustawy Prawo wodne. Rząd wykonuje ukłon w kierunku organów samorządu, oddając w ich ręce władze utraconą w 2017 r. - kształtowania cen taryf wody. Ministerstwo Infrastruktury montuje w ustawie “bezpiecznik”.
Ceny wody ustali rada gminy. Rząd robi ukłon w stronę samorządu
W poniedziałek (22.03.) na stronie legislacyjnej RM pojawił się projekt ustawy o zmianie ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę […] i ustawy Prawo wodne . Za nowelizację odpowiedzialne jest Ministerstwo Infrastruktury, a w opisie projektu czytamy o głównej motywacji zmian prawnych: resort chce przywrócić prawo samorządu do decydowania o cenie taryfy wody . De facto oznacza to powrót do sytuacji prawnej sprzed 2017 r., czyli sprzed zmian wprowadzo nych przez Prawo i Sprawiedliwość, które centralizowały władzę rządu, nadając to prawo Państwowemu Gospodarstwu Wodnemu Wody Polskie .
Zobacz też: Masowe zwolnienia w Polsce. Gigant tnie etaty
Ceny wody. Rząd zwraca samorządowi prawo sprzed 2017 r. W ustawie montuje "bezpiecznik"
W projekcie czytamy o wnioskach samorządów kierowanych pod adresem nowego rządu o "pilną interwencję" w tej sprawie. Sprawozdawcy oznajmiają, że jednostki JST podnosiły m.in. zbyt długi okres zatwierdzenia taryf przez PGW (Wody Polskie), "arbitralne rozpatrywanie pilnych wniosków bez uwzględniania potrzeb przedsiębiorstw wodociągowych' i potrzebę decentralizacji, czyli zwrócenia im prawa do decydowania o cenach taryfy.
Ministerstwo Infrastruktury, wtórując koncepcji przywrócenia sytuacji prawnej sprzed 2017 r., dodaje jedną zmienną . PGW Wody Polskie nie znikną w całości z procesu decyzyjnego. W projekcie ustawy przedsiębiorstwo zostało wymienione jako organ pilnujący, by samorządy nie podnosiły cen za wodę zbyt drastycznie .
Występuje także potrzeba zapewnienia instrumentu ochrony społeczności lokalnej przed nieuzasadnionym wzrostem cen usług wodociągowo-kanalizacyjnych na podstawie merytorycznych przesłanek.
Jak było, a jak będzie?
O jaki rodzaj sprawczości w zasadzie toczy się nowelizacja? Dotąd, od 2017 r., przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne (czyli dostawca wody czy kanalizacji) przekazywało organowi regulującemu (czyli jednostce Wód Polskich) wniosek o zatwierdzenie taryfy w terminie 120 dni przed upływem obowiązywania poprzedniej. Poszczególne komórki organizacyjne wewnątrz struktur PGW rozpatrywały te wnioski i uchwalały na okres 3 lat. Rzecz jasna PGW musiało ocenić marżę zysku dostawcy, zweryfikować celowość ustalania stawek na takim, a nie innym poziomie itp. Teraz, w myśl nowelizacji, to rada gminy ma przejąć status organu regulującego i zyskać wyłączną jurysdykcję przy uchwalaniu taryfy cenowej .
Niemniej rząd przypisał w projekcie możliwość ingerencji w proces zatwierdzania stawek PGW Wodom Polskim, ale tylko w sytuacji, jeżeli “będą one (ceny - red.) ustalane na poziomie znacznie wyższym od średniego w danym regionie wodnym”.
Tym samym zapewniona zostanie ustawowa ochrona interesów odbiorców usług przed nieuzasadnionym wzrostem cen usług wodociągowo-kanalizacyjnych przez procedurę obowiązkowego uzyskiwania stanowiska od PGW Wody Polskie w przypadku wystąpienia zagrożenia ustalenia stawek opłat na znacznie wyższym poziomie niż średni.
Projekt ustawy ma być procedowany w III kwartale 2024 r.
Należy oczekiwać, że zaproponowane rozwiązania prawne z jednej strony będą zgodne z oczekiwania strony samorządowej zmierzającymi do ponownego powierzenia gminom kompetencji do zatwierdzania taryf, a z drugiej zaś strony zapewnią realizację wniosków Najwyższej Izby Kontroli w zakresie uniknięcia konfliktu interesów oraz ochrony interesów odbiorców usług przed nieuzasadnionym wzrostem cen usług wodociągowo-kanalizacyjnych - puentuje resort.
Źródło: Projekt ustawy o zmianie ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków oraz ustawy - Prawo wodne