Turyści ruszyli w góry. Zaraz za nimi inspektorzy
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Co działo się w weekend w Zakopanem
-
Jakie zgłoszenia otrzymała policja
-
Czego dotyczyły inspekcje sanepidu
Inspekcje sanepidu i interwencje policji - weekend w Zakopanem
Według relacji rzecznika policji, podczas bieżącego weekendu w Zakopanem można było oglądać iście dantejskie sceny. Po tym jak premier Mateusz Morawiecki ogłosił odmrożenie hoteli i pensjonatów w polskie góry ściągnęły tłumy turystów.
„Noc z piątku na sobotę dla zakopiańskich policjantów była bardzo ciężka. Mieliśmy mnóstwo interwencji związanych z najazdem turystów. Zaangażowane były wszystkie patrole. Minionej nocy w Zakopanem było bardzo dużo nietrzeźwych osób, a niektórych trzeba było zbierać wprost z ulicy, żeby nie zamarzli. W ciągu doby wylegitymowaliśmy 156 osób i podjęliśmy 60 interwencji. Zatrzymana została jedna osoba z narkotykami” - relacjonował rzecznik policji.
Bijatyki i dzikie tańce na Krupówkach
Wiele interwencji miała mieć miejsce w hotelach i pensjonatach, podaje PAP. Do najbardziej osobliwego zdarzenia doszło na Krupówkach, gdzie około 22. tłum kilkudziesięciu osób ludzi zaczął spontanicznie śpiewać i tańczyć. Kiedy grupa bawiących się turystów dostrzegła policję, część osób rozbiegła się, a niektórzy otrzymali mandaty za nielegalne zgromadzenie i brak maseczek.
Miniona noc w Zakopanem nie należała do spokojnych. Na jednej z zakopiańskich stacji benzynowej nietrzeźwy klient zdemolował sklep. Policja wzięła też udział w pościgu za mężczyzną, który nie zatrzymał się do kontroli. Funkcjonariusze otrzymali także zgłoszenie dotyczące bójki na ulicy, w której udział wzięło 10 osób.
„Spodziewamy się, że dzisiejszej nocy może być podobnie, więc będziemy reagowali na wszelkie zgłoszenia” - przekazał rzecznik policji.
Inspekcje sanepidu
O bezpieczeństwo turystów zadbał również sanepid, który skontrolował, czy Polacy na pewno przestrzegają zasad. Sprawdzono m.in. czy przestrzegany jest zakaz zgromadzeń, zakaz jedzenia w restauracjach, czy obowiązek noszenia maseczek.
Właściciele hoteli i pensjonatów muszą pamiętać też, by nie przekraczali limitu 50 proc. obłożenia hoteli i pensjonatów.