Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Handel > Integracja rozwiązań cyfrowych w przemyśle i cyberbezpieczeństwo – za nami konferencja „Nowy Przemysł 4.0”
Artykuł Sponsorowany
Artykuł Sponsorowany 28.10.2024 15:39

Integracja rozwiązań cyfrowych w przemyśle i cyberbezpieczeństwo – za nami konferencja „Nowy Przemysł 4.0”

Nowy Przemysł 4.0 Konferencja
Fot. PTWP

Przeobrażenia, następujące w polskiej gospodarce za sprawą rewolucji przemysłowej, ujęte w kontekstach sukcesów i wyzwań postępującej transformacji, możliwości czerpania z europejskich oraz światowych wzorców, dynamicznych zmian na polu cyfryzacji, automatyzacji i robotyzacji produkcji, a także roli oraz miejsca człowieka w tych procesach. W środę zakończyła się 3. edycja konferencji „Nowy Przemysł 4.0”. Wydarzenie zgromadziło 900 uczestników – ekspertów, kadrę zarządzającą przedsiębiorstwami przemysłowymi i produkcyjnymi oraz przedstawicieli świata nauki, przynosząc istotne wnioski odnoszące się do przyszłości sektora produkcyjnego.
 

Konferencja Nowy Przemysł 4.0

Dwa dni pełne debat, prezentacji i spotkań w przestrzeniach Międzynarodowego Centrum Kongresowego w Katowicach były okazją do przyjrzenia się przemianom, wobec których staje polski przemysł. Uwaga producentów, specjalistów, twórców najnowszych rozwiązań i praktyków skupiała się nie tylko na przedstawianiu zalet innowacyjnych rozwiązań, ale także na analizie wyzwań związanych z ich implementacją. Jednymi z istotnych tematów tegorocznych debat były cyberzagrożenia, bezpieczeństwo i obronność.

Ten aspekt poruszono już podczas sesji inauguracyjnej, której uczestnicy odpowiadali na pytanie, w jakim miejscu znajduje się Polska w obszarze inwestycji w gospodarkę cyfrową oraz jak wygląda digitalizacja krajowych przedsiębiorstw na tle reszty Europy. W ocenie ekspertów polski przemysł w dalszym ciągu nie wykorzystuje w pełni potencjału, jaki tworzą rodzime firmy i ich pracownicy.

Nie wspieramy własnego przemysłu, nie korzystamy z polskich wynalazków, a automatyzację wprowadzamy w sposób nieusystematyzowany, bez wykorzystania sprawdzonych modeli 

ocenił Artur Pollak, prezes APA Group, nawołując do przyspieszenia przez polskie firmy działań służących unowocześnieniu i optymalizacji produkcji. Jak wskazywał, opóźnienie w cyfryzacji i tak zapóźnionego już, nieefektywnego energetycznie polskiego przemysłu, spowoduje negatywne konsekwencje, które możemy zobaczyć już w niedalekiej przyszłości.

Tym słowom wtórował Michał Kot, który podkreślał, że kwestia opóźnień i niedostosowania do światowych standardów widoczna jest w całej Unii Europejskiej. Według dyrektora działu sprzedaży w polskiej strukturze Siemensa, aż 80 procent technologii cyfrowych w UE pochodzi z importu, a rzeczywistością staje się spostrzeżenie, że najnowocześniejsze technologie powstają w USA, są doskonalone lub kopiowane w Azji, a tylko w Europie podlegają one regulacjom.

Przyczyn post-pandemicznego spadku inwestycji w digitalizację, automatyzację i robotyzację polskiego przemysłu upatrywano m.in. w decyzjach firm zagranicznych, wybierających dla swoich fabryk lokalizacje w Azji lub na innych kontynentach z mniejszą presją regulacyjną. Jako ważny czynnik zmian wpływający na konkurencyjność polskich firm wskazano decyzyjność.

Sami wprowadzamy ograniczenia prawne i regulacyjne, które nas krępują. Z tego względu, 
a także przez brak współpracy między środowiskami czy brak otoczenia stymulującego komercjalizację, wiele technologii pozostaje na poziomie spektakularnego wynalazku i nie są nawet w odpowiedni sposób testowane

zaznaczyła Anna Timofiejczuk, reprezentująca Wydział Mechaniczny Technologiczny Politechniki Śląskiej.

Pozytywny aspekt w rozmowach o polskim przemyśle wniosło dostrzeżenie szybkiej zmiany w świadomości kadr zarządzających firmami. Według Agnieszki Małachowskiej, dyrektorki segmentu ERP w firmie Axians, menedżerowie widzą potrzebę integracji pojedynczych, wyspowych rozwiązań cyfrowych w jeden system, który pozwoli na skok w rozwoju organizacji.

Z drugiej strony uczestnicy debaty „Zarządzanie zakładem produkcyjnym", wskazywali, że produkcja „skrojona na miarę" potrzebuje wielu współistniejących ze sobą systemów operacyjnych, efektywnego zarządzania zasobami energetycznymi oraz wdrożenia sztucznej inteligencji tam, gdzie faktycznie usprawni ona pewne procesy. Wtórował im Wojciech Klimek, członek zarządu ds. produkcji w Fakro, który podkreślał, że nie ma jednego systemu, który „ogarnie wszystko”. – Jeżeli chodzi o podejście systemowe do produkcji: w fabryce takiej jak Fakro nie wystarczy jeden system. Nie stworzymy systemu, który będzie w stanie zapanować całościowo nad produkcją. Jest to niemożliwe z punktu widzenia specyfiki produkcji pod określone wymagania klienta i jest nieuzasadnione ekonomicznie – wyjaśniał.

Podczas tegorocznej konferencji wybrzmiał także temat sztucznej inteligencji. Wojciech Klimek zauważył, że „każda rewolucja bazuje na zdobyczach wcześniejszych rewolucji. Także w tej cyfrowej trzeba korzystać ze sprawdzonych metod, a nie działać po omacku”. Marcin Wieloch, dyrektor operacyjny 3M Wrocław wskazał, że w zarządzaniu zakładem produkcyjnym kluczowa jest dziś przede wszystkim konsekwencja i zachowanie ciągłości działania. Jego zdaniem sztuczna inteligencja może mieć szerokie zastosowanie. 

Jeśli chodzi o udział sztucznej inteligencji w procesie zarządzania, ja nie widzę innej drogi niż systematyczne wdrażanie rozwiązań AI niemal na każdym polu, gdzie może to podnieść efektywność. Albo wsiądziemy do tego pociągu, albo nas po prostu nie będzie 

– przestrzega Wieloch.

W tym roku, w obliczu rozszerzenia zakresu przepisów europejskiej dyrektywy NIS2 na nowe sektory i podmioty, a także wypracowywania zapisów ustawy o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa, temat przyszłości przemysłu w tym aspekcie wybrzmiał wyjątkowo głośno.

Gdy zastanawiamy się, gdzie jesteśmy, jako kraj, w kontekście cyberbezpieczeństwa i założeń dyrektywy NIS2, błędne jest założenie, że mamy na dostosowanie się do niej dużo czasu. Dyrektywa będzie obowiązywała od 18 października, ale unijne audyty pojawią się za 3 lata. Jeśli jednak w tym czasie pojawi się incydent krytyczny, to będą konsekwencje, bo przecież wdrożenie warunków NIS2 mogło temu zapobiec 

– wskazywał uczestniczący w panelu „Cyberbezpieczeństwo“ Jarosław Homa, zastępca dyrektora w Centrum Cyberbezpieczeństwa Politechniki Śląskiej.

Hakerzy widzą, że firmy przemysłowe nie są tak dobrze zabezpieczone jak na przykład sektor IT 

– powiedział Marcin Płatkowski, dyrektor działu automatyki procesowej w Siemens Polska, dodając, że ponad 60 procent firm już w jakiś sposób zostało już zaatakowanych  – Trzeba mieć świadomość, że każdy może paść ofiarą cyberprzestępstwa – zaznaczył.

Rozmowa, poświęcona nowym formom cyberagresji oraz zmniejszaniu ryzyka i jednoczesnym zwiększaniu odporności firm na sytuacje kryzysowe skupiła się nie tylko na wyzwaniach regulacyjnych wynikających z zapisów prawa, ale w szczególności czynniku ludzkim.

– W przedsięwzięciu, jakim jest zapewnienie cyberbezpieczeństwa, niezwykle istotna jest także cyberhigiena wewnątrz danej firmy – podkreślił Krzysztof Skrupski, Product Owner w T-Mobile Polska. Jak stwierdził, poza zabiegami na rzecz obrony przed potencjalnym niebezpieczeństwem z zewnątrz, organizacje powinny poświęcić nawet połowę działań na obserwację zachowania swoich pracowników i ich edukację w celu zabezpieczenia firmy u jej podstaw. Wagę tych słów potwierdził Mateusz Bartocha, Software Technical Program Manager w firmie Stellantis, wskazując na potrzebę maksymalnego rozszerzenia zasad bezpieczeństwa i myślenia o nim: – Cyberhigiena musi być obecna nie tylko wewnętrznie, ale także praktycznie na całym łańcuchu dostaw. Na każdym etapie musimy dbać o bezpieczeństwo procesów. Albo zadziała to systemowo, w całości, albo nie zadziała w ogóle – podsumował przedstawiciel Stellantis.

Program 15 debat i rozmów praktyków oraz ekspertów obejmował także tematy sztucznej inteligencji w produkcji, znaczenia danych dla nowoczesnej produkcji czy kwestii adaptacji przez polski przemysł aspektów modelu Przemysłu 5.0, który w największym stopniu wykorzystuje kompetencje pracowników, łącząc je z potencjałem robotów i systemów inteligentnych.

Nie tylko słowa, czyli targi i wyróżnienia dla najlepszych przemysłowych innowacji w Polsce

– Digitalizacja wciąż przyspiesza. Obserwujemy to na co dzień w naszej pracy i życiu, a przy okazji konferencji Nowy Przemysł 4.0 czy targów TOOLEX i ExpoWELDING widzimy to jeszcze wyraźniej – podkreślał w czasie otwarcia imprezy Wojciech Kuśpik, prezes Grupy PTWP, wydawca m.in. portalu WNP.PL i „Magazynu Gospodarczego Nowy Przemysł”. – Coraz więcej firm przemysłowych w Polsce decyduje się na inwestycje nie tylko w automatykę i robotykę, ale właśnie w zaawansowane narzędzia wykorzystujące dane oparte na sztucznej inteligencji czy łączące autonomiczne maszyny z systemem produkcyjnym zakładu – dodał.

Działania na tych polach zostały docenione podczas gali „The Best of Industry 4.0”. Celem towarzyszącego konferencji konkursu jest wskazanie praktycznych realizacji koncepcji Przemysłu 4.0 w polskiej gospodarce oraz najlepszych krajowych technologii i usług dla nowoczesnej produkcji. Statuetki w kategoriach technologia i zakład produkcyjny otrzymały w tym roku: Automationstechnik, DSR 4FACTORY, GEA, ModelingEvolution, Robert Bosch, Siemens Polska, Stellantis oraz Velux Polska.

Równolegle do konferencji „Nowy Przemysł 4.0”, w Katowicach odbyły się także Międzynarodowe Targi Obrabiarek, Narzędzi i Technologii Obróbki TOOLEX oraz Międzynarodowe Targi Spawalnicze ExpoWELDING – największe tego typu wydarzenia w Polsce, w ramach których były prezentowane najnowsze rozwiązania dla branż przemysłu. Podczas tegorocznych imprez swoją ofertę zaprezentowało 170 wystawców z całego świata. 
 

Artykuł sponsorowany