Jechał autem po chodniku. Niewiarygodne, jak tłumaczył się po zatrzymaniu
Komenda Powiatowa Policji w Bartoszycach w województwie warmińsko-mazurskim poinformowała o niecodziennym zatrzymaniu kierowcy. Ten poruszał się samochodem chodnikiem w celu… łapania Pokemonów.
Miłośnik Pokemon Go za kierownicą
Można byłoby pomyśleć, że gigantyczna fala popularności gry mobilnej Pokemon Go dawno już za nami, a jednak wciąż ma ona wierne grono fanów. Jeden z nich został w ostatnim czasie zatrzymany w Bartoszycach, gdzie grał w Pokemon Go podczas jazdy samochodem. Po chodniku.
W sobotę 20 kwietnia około godziny 11:00 policjanci zatrzymali kierowcę samochodu jadącego po chodniku przy ul. Bohaterów Warszawy. Po zatrzymaniu odpowiedział, że poszukiwał pokemonów, a ponadto nie widzi w swoim postępowaniu niczego złego - na chodniku nie było pieszych, więc uznał, że jego przejazd nie stanowi zagrożenia.
Palworld – hit znikąd skradł serca milionów graczy, rekord Cyberpunka pobity w dwa dniKierowca nie czuł się winny
Kierowca był na tyle przekonany o braku szkodliwości swojego postępowania, że nie przyjął mandatu wystawionego przez policję.
Wysokość mandatu zgodnie z taryfikatorem wyniosła 1,5 tys. zł, przy czym za złamanie przepisów w sposób, jaki dokonał tego miłośnik Pokemon Go, kwota nie mogła być niższa. Ponadto mężczyzna otrzymał 8 punktów karnych.
Sprawę rozpatrzy sąd
Brak zgody na poddanie się karze oznacza, że sprawę rozpatrzy teraz sąd. Ten może ukarać kierowcę z art. 24 Ustawy kodeks wykroczeń. Ten stanowi, że za wykroczenia naruszenia zasady zakazu jazdy wzdłuż jezdni po chodniku sąd może wymierzyć grzywnę w wysokości 30 tys. zł.