KGHM ruszy z wydobyciem niklu. Chce wypełnić lukę po rosyjskim gigancie
KGHM szykuje się do zwiększenia wydobycia niklu. Ten niezwykle ważny surowiec do tej pory w ogromnej części dostarczany był przez firmę Norylski Nikiel (NorNickel), który jest największym na świecie producentem niklu i palladu.
O planach zwiększenia wydobycia niklu KGHM informował jeszcze w marcu. Polski gigant górniczy działa nie tylko w polskim zagłębiu miedziowym, ale także w Chile i Kanadzie. Właśnie kanadyjskie złoża KGHM mają być źródłem niklu, który zastąpi olbrzymią lukę po surowcu dostarczanym do tej pory przez Norylski Nikiel.
Nikiel - do czego potrzebny
Nikiel jest metalem używanym głównie do pokrywania mniej szlachetnego żelaza i stali. Powoduje to zwiększenie odporności na korozję oraz większą wytrzymałość. Z tego powodu nikiel wykorzystywany jest szeroko w przemyśle motoryzacyjnym.
Pierwiastek może również służyć jako składnik baterii oraz monet.
Norylski Nikiel wydobywa bez kosztów
Chociaż nikiel wydobywany jest w znacznych ilościach w Indonezji, na Filipinach i Kanadzie, to Rosja jest trzecim największym eksporterem surowca na świecie a największa firma zajmująca się wydobyciem surowca, to zlokalizowany za kołem podbiegunowym rosyjski NorNickel.
Położony w odizolowanym od świata Norylsku konglomerat wydobywczy na produkcję niklu nie wydaje właściwie żadnych pieniędzy. Efektem ubocznym wydobycia niklu przez NorNickel jest wydobywana w sporych ilościach miedź i metale grupy platynowej. Wysoka cena jaką można uzyskać za te surowce powoduje, że spłaca ona całkowicie koszty wydobycia głównego w tym przypadku surowca.
Z powodu rosyjskiej agresji na Ukrainę nastąpiło załamanie łańcuchów dostaw, jak również zerwanie wielu kontraktów. Rosyjski multimiliarder Władimir Potanin będący szefem Norylskiego Niklu ostrzegał, że reakcja Kremla na zagraniczne sankcje w postaci nacjonalizacji filii działających na terenie Rosji cofnie kraj do czasów rewolucji bolszewickiej. Potanin zapewne wyrażał w ten sposób wściekłość na ograniczenie importu przez państwa zachodnie niklu z jego fabryk.
KGHM chce zapełnić lukę
Rosja jest trzecim największym eksporterem niklu na świecie. Nagłe sankcje na rosyjski eksport sprawiły, że podaż niklu na świecie mocno się zmniejszyła, co wywołało wzrost cen. 8 marca ceny za tonę surowca na londyńskiej giełdzie poszybowały tak wysoko, że czasowo zawieszono nim handel.
Olbrzymi popyt na nikiel i gorszą podaż chce wykorzystać polski KGHM. Firma dysponuje dużymi złożami pierwiastka w Kanadzie i planuje ruszyć z wydobyciem jak najszybciej.
"Spółka kontynuuje działania mające na celu zwiększenie wolumenu produkcji oraz poszerzenie zakresu działalności o nowe surowce. KGHM rozwija projekt dotyczący złoża miedzi i niklu w Kanadzie i zakłada jego podziemną eksploatację w najbliższej perspektywie. O szczegółowych planach związanych z tą inwestycją będziemy informować w miarę rozwoju projektu." - brzmi odpowiedź KGHM dla portalu biznesinfo.pl.
Należy pamiętać, że wysokie ceny na rynku surowców oznaczają dużo większe zyski dla KGHM. Polski gigant może wykorzystać obecną sytuację na zdobycie kontrahentów w miejscach, gdzie do tej pory interesy robili Rosjanie.
KGHM chce także budować reaktory jądrowe
KGHM zamierza także rozwijać się w sektorze jądrowym. W tym celu przedstawiciele lubińskiej spółki rozmawiali z przedstawicielami Ministerstwa Energii i szefostwem Elektrowni Cernavoda w Rumunii, czytamy w komunikacie firmy.
Polska firma planuje skorzystać z rumuńskiego doświadczenia w celu budowy własnych reaktorów jądrowych zapewniających niskoemisyjne pozyskanie energii.