Kierowcy oberwą po kieszeni. Tak drogo jeszcze nie było, zmiany od 11 września
Od poniedziałku, 11 września, obowiązują nowe stawki opłat za przejazd autostradą A2 między Nowym Tomyślem a Koninem. O ile więcej muszą zapłacić kierowcy?
Kolejny wzrost cen
W marcu br. serwis Operator Logistyczny informował, że autostrada A2 jest jedną z najdroższych autostrad w Europie. „Na polskie warunki to horrendalnie wysokie ceny” - pisał serwis. Okazuje się, że może być jeszcze drożej, bo od 11 września kierowcy zapłacą więcej za przejazd między Nowym Tomyślem a Koninem.
Biedronka szykuje niespodziankę dla klientów. Duże zmiany na parkingach sieciKierowcy muszą zapłacić więcej
Przejazd autem osobowym każdego z trzech 50-kilometrowych odcinków kosztować będzie 30 złotych. Łatwo policzyć, że za przejazd 150 kilometrów kierowca osobówki będzie musiał zapłacić aż 90 złotych. Stawki dla innych pojazdów przedstawiają się następująco:
15 zł dla motocykla; 47 zł dla pojazdów o dwóch osiach, z których co najmniej jedna wyposażona jest w koła bliźniacze oraz motocykli i pojazdów samochodowych o dwóch osiach z przyczepami; 72 zł dla pojazdów o trzech osiach oraz pojazdów samochodowych o dwóch osiach, z których co najmniej jedna wyposażona jest w koła bliźniacze; 109 zł dla pojazdów o więcej niż trzech osiach oraz o trzech osiach z przyczepami oraz 300 zł za przejazd pojazdem ponadnormatywnym.
To koniec zakazu handlu w niedzielę? Padła jasna deklaracja, ale są warunki.
Czym spowodowane są podwyżki?
Anna Ciamciak, rzecznik prasowy spółki Autostrada Wielkopolska przekazała, że ”zmiana podyktowana jest utrzymującą się presją inflacyjną oraz wysokimi stopami procentowymi, które to elementy wpływają na wzrost kosztów utrzymania autostrady”.
„Stawki opłat za przejazd autostradą ze Świecka do Konina odzwierciedlają rzeczywiste koszty eksploatacji i bieżącego utrzymania infrastruktury drogowej, spłaty zobowiązań kredytowych oraz realizacji wieloletniego planu inwestycyjno–remontowego. Przejazd koncesyjnym odcinkiem autostrady A2 między Nowym Tomyślem a Koninem nie jest w żaden sposób dotowany ze strony państwa, a koszty przejazdu ponoszą kierowcy faktycznie korzystający z autostrady” - przekazała Ciamciak.
