Kłopoty w sklepach Biedronki. Sieć przeprasza klientów
2 marca br. klientów Biedronki spotkała niemiła niespodzianka. W trakcie zakupów zostali poinformowani, że w dniu dzisiejszym zapłacą tylko gotówką. Problem ten może mieć związek z awarią systemu płatności w banku Pekao SA. Sieć przeprosiła za niedogodności.
Biedronka nie ma lekko
Można by pomyśleć, że sieć sklepów Biedronka w ostatnim czasie pakuje się we wszystkie możliwe afery. Ostatnio była to kontrowersyjna promocja na alkohol, za którą skrytykowane zostały również Lidl i Kaufland, ale na tym nie koniec. Była też oczywiście wojna na paragony czy awantura o cenowy chaos, a nawet interwencja służb w związku z pojawieniem się nutrii w jednym ze sklepów.
Tym razem jednak źródła kłopotu prawdopodobnie powinniśmy szukać na zewnątrz. Problemu z płatnościami doświadczyli bowiem klienci banku Pekao SA — a Biedronka jest jednym z nich, odkąd w 2019 roku firmy podpisały porozumienie dotyczące obsługi kart płatniczych.
Zmiana czasu. Polacy wskazali, co myślą o przestawianiu zegarkówKlienci są oburzeni
W obecnych czasach konieczność zapłaty za zakupy gotówką może okazać się wyzwaniem — zwłaszcza, jeśli nie będziemy na to przygotowani. Sytuacja, która miała dzisiaj miejsce w jednej z warszawskich Biedronek, idealnie pokazuje ten problem. O awarii systemu płatności klienci mieli dowiadywać się dopiero przy kasie, a do bankomatów ustawiały się gigantyczne kolejki.
Warszawa ul. Niemcewicza 26, awaria płatnością kartą. Ja to rozumiem, zdarza się. Natomiast o tej awarii człowiek dowiaduje się przy kasie, choć awaria jest od 30 minut. Cały koszyk z mrożonkami, jogurtami, owocami na wagę, mięsem, wędliną zostawiłam nie płacąc. Dlaczego? Bo do bankomatu kolejka na 10 osób i dodatkowe 10 zł prowizji z banku - skomentowała w mediach społecznościowych zirytowana klientka Biedronki, cytowana przez portal Interia Biznes.
Biedronka przeprasza za utrudnienia
Niezależnie od tego, czy problem z płatnościami kartą leży po stronie Biedronki czy banku, sieć niemal natychmiast przeprosiła klientów ”za napotkane niedogodności". Biorąc jednak pod uwagę doniesienia o "oblężeniu bankomatów”, o owych niedogodnościach, nawet chwilowych, klienci z pewnością woleliby zostać poinformowani wcześniej. Być może na wypadek tego typu sytuacji, wybierając się na zakupy warto mieć przy sobie gotówkę ”na czarną godzinę”?
źródło: interia biznes