Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Handel > Koniec ery "wojny" Biedronka - Lidl? Kołodziejczak zapowiada interwencję rządu
Maciej Olanicki
Maciej Olanicki 11.09.2024 09:10

Koniec ery "wojny" Biedronka - Lidl? Kołodziejczak zapowiada interwencję rządu

michał koldziejczak
Fot. REPORTER/ANDRZEJ IWANCZUK

Po wakacyjnej przerwie wznowiła się wojna cenowa pomiędzy największymi w Polsce sieciami handlu detalicznego. Powróciły obniżki cen, wyprzedaże błyskawiczne, ale działania podjęli także przedstawiciele zarządów Biedronki i Lidla - udzielają wywiadów, w których forsowane są argumenty pozacenowe. Zakończyć tę wymianę ciosów chce ministerstwo rolnictwa.

Wojna cenowa w oligopolu, czyli polski rynek sieci handlu detalicznego

Niedawno opisywaliśmy wymianę zdań między szefami polskich oddziałów Biedronki i Lidla, która skupiała się na tym, która sieć jest bardziej polska. Rzecz jasna żadna z nich nie jest polska - Lidl należy do grupy niemieckiej, Jeronimo Martins to podmiot zarejestrowany w Portugalii. Nie przeszkadza to jednak podnosić argumentu swojskości jako przewagi nad konkurentem. Nie jest to w ekonomii nic nowego.

XIX-wieczny francuski ekonomista Joseph Betrand w swoim modelu oligopolu przewidział taki przebieg wojny cenowej, jakiej jesteśmy teraz świadkami w Polsce. Prędzej czy później dochodzi się do poziomu, gdy uczestnicy nie mogą sobie pozwolić na dalsze obniżki cen i zaczynają korzystać z argumentów pozacenowych, by kontynuować starcia. W naszym przypadku jest to pochodzenie Biedronki czy Lidla, zaczyna się także wspominać o komforcie zakupów. W takich warunkach wojna może trwać, a ceny wrócą do pierwotnych poziomów lub poziomów sprzed rozpoczęcia tak zaciekłej konkurencji na niekorzyść konsumentów.

Biedronka rozdaje vouchery o wartości 150 zł. To efekt interwencji UOKiK

Producenci żywności tracą na wojnie cenowej między Biedronką i Lidlem. Zainterweniuje państwo?

Pojawiła się jednak nadzieja na to, że historia może potoczyć się inaczej, a to za sprawą interwencji regulatora. Jak informuje “Dziennik Gazeta Prawna” wiceminister Michał Kołodziejczak przekazał, że  ministerstwo rolnictwa “przygląda się” problemom dystrybucji produktów spożywczych. Według niego w aktualnym modelu dystrybucji dochodzi do sytuacji, w której producenci żywności są na straconej pozycji. Jak twierdzi wiceminister, wojna cenowa między Lidlem a Biedronką ma być jedną z przyczyn:  

Wojna cenowa odbywa się kosztem dostawców. Wielu z nich dostaje ultimatum, że nie może dostarczać swoich produktów do konkurencji, bo inaczej dotychczasowa współpraca zostanie zakończona. Dostawcy stoją pod ścianą i to nie są warunki normalnej konkurencji rynkowej.

Nadużyciem byłoby więc twierdzić, że ministerstwo rolnictwa będzie interweniować ws. wojny cenowej. Jego uwaga skupi się na Biedronce i Lidlu raczej rykoszetem, jednak jest to uzasadnione - to właśnie producenci żywności mogą dotkliwie odczuwać skutki obniżonych cen. W warunkach oligopolu, także w modelu opisywanym przez Betranda, sieci mogą dyktować warunki, a producenci muszą przystawać na nie, nawet gdy stają się coraz mniej korzystne. Naiwnie byłyby sądzić, że markety obniżają ceny, nie bilansując sobie tego gdzieś indziej.

Powstanie międzyresortowa grupa, która przyjrzy się praktykom Biedronki i Lidla

Kołodziejczak “będzie chciał” powołać grupę złożoną z przedstawicieli różnych resortów - ministerstwa finansów, rzecz jasna rolnictwa oraz rozwoju i technologii, by zbadać sytuację. Nie zapowiedziano jak dotąd żadnych konkretnych działań czy konsekwencji i niewykluczone, że zapowiedź interwencji miała być przede wszystkim sygnałem wysłanym do branży. Dotychczasowe działania m.in. Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta nie przyniosły większych rezultatów.