Koniec znanej polskiej marki. Znika z rynku po ponad 20 latach
Po ponad 20 latach działalności znikną szyldy gdańskiej sieci stacji paliw Lotos. Jest to efekt podzielenia sieci pomiędzy Orlen i węgierski MOL. Rebranding wszystkich stacji benzynowych ma potrwać do końca przyszłego roku.
Łączenie przez dzielenie
Sprzedaż większości stacji Lotos węgierskiej sieci MOL była jednym z warunków postawionych PKN Orlen przez Komisję Europejską. W przeciwnym wypadku, nie wyraziłaby zgody na połączenie Orlenu z Lotosem.
Jak podaje Business Insider, umowę o sprzedaży tego segmentu przedsiębiorstwa podpisano w połowie stycznia zeszłego roku. MOL kupił 417 stacji sieci zlokalizowanych w całej Polsce.
Ponad 20 lat historii
Pierwsze stacje Lotosu pojawiły się w 2003 roku. Był to efekt wydzielenia z Rafinerii Gdańskiej spółki odpowiedzialnej za prowadzenie i rozwój sieci stacji benzynowych.
Jak przypomina Business Insider, historia jest jeszcze dłuższa. Rafineria Gdańska, która istnieje od lat 70., pierwszą stację uruchomiła w 1992 roku.
Orlen przeprowadził rebranding, MOL jeszcze pracuje
Lotos osiągnął wynik 500 stacji w grudniu 2019 roku. Transakcja sprzedaży i tym samym podzielenia spółki miała miejsce 2 lata i miesiąc później.
Orlen zapowiadał, że 95 stacji Lotosu znajdujących się w rękach koncernu przejdzie rebranding do końca stycznia br. Według informacji Business Insidera, proces ten został już zakończony, a wszystkie istniejące stacje Lotosu należą tylko do węgierskiego MOL.
Ale i ich czas jest już policzony. MOL ogłosił w komunikacie przytaczanym przez Business Insidera, że stacje Lotosu zmienią szyldy do końca przyszłego roku. Jednym z argumentów jest fakt, że Węgrzy muszą płacić Orlenowi za używanie logotypu Lotosu.