Kontrole policji na potęgę. Tylko w piątek sypnęli 4,6 tys. mandatów
Kontrole policyjne zbierają ogromne żniwo. Tylko w piątek funkcjonariusze wystawili ponad 4,6 tys. mandatów za brak maseczki. Poza tym zwizytowali punkty, które z uwagi na obowiązujące obostrzenia powinny być zamknięte.
Z tego artykułu dowiesz się:
Ile kar za brak maseczki wystawili policjanci w ostatnim czasie
Jakie są nieścisłości w kontekście nakazu zasłaniania nosa i ust
Kto jest najbardziej narażony na kontrole
Kontrole zasłaniania nosa i ust w całej Polsce
Kontrole policyjne przybrały na sile wraz z eskalacją trzeciej fali pandemii. Do sprawdzania, czy obywatele przestrzegają obostrzeń komendy wysyłają dziennie ok. 20 tys. funkcjonariuszy. Do ich zadań należy m.in. nadzorowanie nakazu zasłaniania nosa i ust.
Tylko w piątek mundurowi wystawili 4 666 mandatów za brak maseczek, a 491 aktów niesubordynacji skierowali do sądu. Polsat News donosi, że w związku z nierespektowaniem tej zasady pouczono 2 276 obywateli.
W których miejscach pojawili się policjanci? Kontrole obejmują nie tylko otwarte przestrzenie. Insp. Mariusz Ciarka, rzecznik Komendanta Głównego Policji, poinformował, że w piątek skontrolowano 3 556 środków transportu publicznego w celu sprawdzenia, czy przestrzegane są zasady dotyczące przewozu i noszenia maseczek.
Z odpowiedzi, którą Redakcja Biznes Info otrzymała od Komendy Głównej Policji, wynika, że od początku działań mundurowi wystawili ponad 442 406 mandatów karnych za brak maseczek. Poza tym zastosowali 275 419 pouczeń i skierowali 63 586 wniosków o ukaranie do sądu.
Mandat za brak maseczki nadal budzi wątpliwości
Grzywna za niezasłanianie nosa i ust była dotychczas podważana zarówno przez środowisko prawnicze, jak i zwykłych obywateli, ponieważ podstawą do wymierzania kary było rozporządzenie. Rząd postanowił wzmocnić prawo i umieścił nakaz w nowelizacji ustawy covidowej z 2 grudnia. Najnowsze wyroki sądów dowodzą, że z punktu widzenia prawa sytuacja pozostała bez zmian.
Portal money.pl podaje, że Sąd Rejonowy w Mińsku Mazowieckim umorzył postępowanie w sprawie obywatela, który po kontroli policyjnej otrzymał mandat za brak maseczki. Swoją argumentację oparł na dwóch przesłankach.
Po pierwsze, nakaz zasłaniania twarzy godzi w konstytucyjną wolność do poruszania się. Po drugie, generalny nakaz obejmujący cały kraj stanowi w opinii sądu przekroczenie delegacji ustawowej. Jedyną drogą do prawomocnego karania za brak maseczki byłoby uprzednie wprowadzenie stanu nadzwyczajnego. Na to się nie zanosi.
Kontrole w miejscach, które są objęte zakazem
Które miejsca są obecnie najbardziej narażone na kontrole? Przede wszystkim te punkty, których działalność została wstrzymana na mocy rządowych obostrzeń. W piątek funkcjonariusze zwizytowali 12 113 galerii handlowych, 29 miejsc organizacji dyskotek i 163 miejsca organizacji wesel.
O tym, jak dotkliwe mogą być policyjne kontrole przekonali się niedawno właściciele sali bankietowej w Malanowie (woj. wielkopolskie). 10 kwietnia odbyło się tam wesele na 81 osób. Tuż po godz. 19 na miejscu pojawiło się ok. 30 funkcjonariuszy policji i inspekcji sanitarnej. Obiekt został całkowicie zamknięty, a goście wyproszeni i wylegitymowani.
Ta kontrola może mieć jednak brzemienne skutki dla organizatorów. Policja z Turku poinformowała, że wobec właściciela wszczęto postępowanie na mocy art. 165 Kodeksu karnego. Za stworzenie niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia osób lub mienia w wielkich rozmiarach, które było związane z zagrożeniem epidemiologicznym lub migracją choroby zakaźnej grozi bowiem aż 8 lat więzienia.
Poza salami weselnymi policjanci odwiedzają także innych przedsiębiorców, którzy łamią obostrzenia. Interia donosi, że piątkowe kontrole dotknęły hotele (mundurowi odwiedzili 489 tego typu obiektów), restauracje (1 130) oraz kluby fitness i siłownie (193).
Byłeś świadkiem zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na [email protected]