Pozbawił kościół narzędzia do liturgii. Łupem się nie nacieszył, może spędzić 7,5 roku za kratami
Z tego artykułu dowiesz się:
Ile wart jest skradziony z kościoła gong
Jaka kara grozi złodziejowi
W jaki sposób policja odszukała winnego
Z kościoła zniknął liturgiczny gong
Policjanci z Brzegu otrzymali w piątek 29 stycznia informację o tym, że z kościoła zniknął mosiężny gong liturgiczny. Jak podaje Polsat News, naczynie warte było 2,5 tys. zł. Aby je ukraść, złodziej najpewniej wykorzystał godziny, w których kościół jest otwarty dla wiernych.
Policjanci szybko podjęli działania, by schwytać osobę, która dopuściła się kradzieży. Przeanalizowano uliczny monitoring i wysłuchano zeznań świadków, co pomogło ustalić tożsamość złodzieja. Okazało się, że jest nim 43-latek. Policja ujęła go na jednej z ulic. Jak się potem okazało, dopuścił się kradzieży w ramach recydywy.
– Policjanci w tej sprawie wykonali szereg czynności. Między innymi zabezpieczyli monitoring i rozpytali świadków. Na tej podstawie ustalili rysopis, a następnie tożsamość podejrzewanego. Kryminalni ustalili, gdzie mężczyzna może przebywać i we wtorek (2. lutego) zatrzymali go na jednej z ulic w mieście. 43-latek usłyszał już zarzut, do którego się przyznał. W związku z faktem, że działał w warunkach recydywy, grozi mu teraz kara do 7,5 roku więzienia – przekazała mł. asp. Patrycja Kaszuba, oficer prasowy KPP w Brzegu w komunikacie policji.
Funkcjonariuszom udało się odzyskać część skradzionego gongu. Jego pozostałe elementy zostały zwrócone przez uczciwego znalazcę.
