Kradzieże w sklepach stają się codziennością. Ta zmiana w prawie sprawi, że będzie jeszcze gorzej
W ostatnim czasie można było zauważyć znaczny wzrost kradzieży w sklepach. Od 1 października w prawie zaszły pewne istotne zmiany, przez które sytuacja może się znacznie pogorszyć.
Plaga kradzieży
Liczba kradzieży na kwotę powyżej 500 złotych wzrosła aż o 40 proc. W ciągu dziewięciu miesięcy 2023 roku takich przestępstw było aż 33 tysiące, a wykroczeń, czyli kradzieży na mniejszą kwotę odnotowano 204 tysiące. Problem ten szczególnie mają sklepy wielkopowierzchniowe, ale nie tylko. - To już problem społeczny - podała w czwartek „Rzeczpospolita”. Dla sklepów wiąże się to oczywiście ze stratami, ale również z koniecznością zatrudnienia ochrony oraz inwestowania w inne zabezpieczenia.
Czym spowodowana jest plaga kradzieży?
Co jest powodem tego, że ludzie coraz częściej posuwają się do kradzieży? Eksperci tłumaczą to rosnącymi cenami . - W pewnym stopniu jest to efekt wysokiej inflacji. Społeczeństwo zubożało, a więc mogło dochodzić do większej liczby kradzieży - przyznał w rozmowie z dziennikiem Robert Biegaj, ekspert rynku handlowego z Grupy Offerista.
Nie jest to jednak jedyna przyczyna takiej plagi kradzieży. - To również konsekwencja rozwoju grup przestępczych - wyznaje “Rz” Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.
Ta zmiana w prawie może znacznie pogorszyć sytuację
Do tej pory przestępstwem była kradzież powyżej 500 złotych. Jednak od 1 października podniesiono tę wartość do 800 złotych . Ta zmiana w prawie może pogłębić problem z plagą kradzieży.
Do końca września, za przywłaszczenie sobie produktów do 500 złotych groziła grzywna od 20 do 5000 złotych oraz kara aresztu od 5 do 30 dni lub kara pozbawienia wolności. Te wykroczenia nie były jednak zapisywane w Krajowym Rejestrze Karnym, więc taka osoba traktowana jest jak niekarana.