Larwy w produktach z Biedronki? Jest reakcja sieci, zlecono natychmiastową kontrolę

Mieszkanka Podhala zaalarmowała o swoim nieprzyjemnym doświadczeniu podczas zakupów w jednym z lokalnych sklepów sieci Biedronka. Klientka twierdziła, że w opakowaniach wielu produktów spożywczych znalazła larwy niezidentyfikowanych owadów. Kobieta zdjęciami udokumentowała swoje odkrycie, a sprawą zainteresowały się media. Sieć wydała oficjalne oświadczenie w tej sprawie.
Klientka dokonała szokującego odkrycia w Biedronce
Nikt nie jest przygotowany na taki widok, podczas codziennych zakupów spożywczych. Nieprzyjemnej sytuacji doświadczyła klientka jednej z podhalańskich Biedronek. O sprawie poinformował lokalny „Tygodnik Podhalański”. Jak przekazano, po dokonaniu szokującego odkrycia, zaniepokojona kobieta od razu udała się do kierownictwa sklepu, aby zgłosić problem.
Zaniosłam ten makaron do Biedronki w Maniowach. Chciałam, żeby obsługa sklepu sprawdziła inne opakowania, żeby nikt inny już nie spotkał się z taką niemiłą niespodzianką – relacjonowała kobieta.

Szybko okazało się, że kupująca odkryła larwy martwych owadów w jednej z torebek makaronu. Gdy spojrzała na półkę z bliska, zauważyła, że insekty znajdują się również w wielu kolejnych opakowaniach. ”Tygodnik Podhalański” opublikował zdjęcia, które klientka zrobiła na miejscu. Wyraźnie widać na nich, że w opakowaniach znajdowały się owady.

Klientka nie przyjęła reklamacji z Biedronki
Przedstawiciele sieci podkreślili, że pomimo braku paragonu potwierdzającego datę zakupu, reklamację klientki, która dokonała nieprzyjemnego odkrycia, jak najbardziej uznano. Kobieta miała możliwość otrzymania zwrotu kosztów, jednak – jak podkreślają – odmówiła przyjęcia rekompensaty.
Klientka, zgłaszając reklamację w sklepie, nie okazała paragonu, który umożliwiłby dokładne ustalenie daty zakupu. Mimo to personel placówki uznał reklamację i zaproponował zwrot poniesionych kosztów, jednak klientka stanowczo odmówiła ich przyjęcia – przekazała Marlena Milczarska, menedżer ds. rozwoju i kontroli marki własnej w sieci Biedronka.
Biedronka natychmiast zareagowała na medialne doniesienia i poinformowała o zleconych kontrolach. Sieć wystosowała obszerny komunikat na temat zaistniałej sytuacji. Podjęto zdecydowane kroki i wytłumaczono, z czego mógł wyniknąć problem.
Zobacz też: Lada moment ruszają kontrole. Rodzice mogą dostać nawet 50 tys. zł kary
Biedronka zareagowała w sprawie niepokojącego incydentu
Biuro Prasowe Biedronki potwierdziło, że zgłoszenie zostało przyjęte i poddane szczegółowej analizie.
Najwyższa jakość i bezpieczeństwo produktów to priorytety sieci Biedronka. Każdy sygnał mogący wskazywać na obniżenie jakości, nawet incydentalny, jest traktowany z pełną powagą i niezwłocznie weryfikowany. W ramach analizy sprawdzono próbki przechowywanej partii produktu, jednak nie wykazały one żadnych nieprawidłowości. Dodatkowa weryfikacja nie potwierdziła również innych reklamacji dotyczących produktu w danej placówce, co sugeruje, że był to przypadek jednostkowy - poinformowała "Tygodnik Podhalański" Marlena Milczarska, menedżer ds. rozwoju i kontroli marki własnej w sieci Biedronka.
Jak zapewnia Biedronka, wszystkie centra dystrybucyjne oraz zakłady produkcyjne dostawców mają podlegać regularnym kontrolom, również pod kątem występowania szkodników. Ostatnia inspekcja w placówce w Maniowach, w której znaleziono owady w makaronie, nie wykazała żadnych nieprawidłowości. Mimo to firma przypomina, że produkty spożywcze, szczególnie makarony czy kasze, mogą być podatne na rozwój szkodników na różnych etapach przechowywania.
Makarony i podobne produkty są szczególnie podatne na działanie szkodników. Niestety, w sprzyjających warunkach przechowywania, takich jak wysoka temperatura i wilgotność, mogą się one rozwijać na każdym etapie – od magazynu producenta, przez dystrybucję, aż po przechowywanie w domu. Opakowanie produktu nie zawsze stanowi całkowitą barierę przed ich przenikaniem – wyjaśnia przedstawicielka Biedronki.
Biedronka przypomina, że każdy klient, który zauważy niepokojące cechy w zakupionym produkcie, może zgłosić reklamację bezpośrednio w sklepie lub skontaktować się z Biurem Obsługi Klienta. W przypadku uznania reklamacji przysługuje zwrot poniesionych kosztów zakupu.





































