Lidl podzielił mieszkańców Olsztyna. Boją się o tereny zielone
Lidl na olsztyńskim osiedlu Podleśna właśnie jest w fazie powstawania. Prace na budowie zaczęły się niedawno, jednak mieszkańcy już mają wątpliwości. Jak podaje Gazeta Wyborcza, do dziennika zwrócił się jeden z mieszkańców Podleśnej, który przekonuje, że "mieszkańcy są zdezorientowani". Obawiać mają się przede wszystkim tego, że budowa zrujnuje tereny zieone, których i tak na Podleśnej jest niewiele.
Sprawa swój początek ma w 2014 roku, kiedy działkę na terenie zieleni od miasta kupił olsztyński deweloper Arbet. Ten od początku mówił o postawieniu Lidla na miejscu zakupionego gruntu. W 2016 roku, kiedy jeszcze nie prowadzono żadnych prac, larum podnieśli mieszkańcy. Ci mówili nawet o "zamachu na tereny zielone", których na Zatorzu i os. Podleśna wiele nie ma. Wówczas, jak podaje Wyborcza, magistrat się ugiął i zainwestował część uzyskanych pieniędzy w rozwój terenów na zlokalizowanej tam Górce Jasia.
Lidl będzie stał na palach
Problem powrócił, kiedy zaczęły się prace budowlane związane z postawieniem Lidla. Okazało się wówczas, że do prywatnego właściciela należy pół stawu, który znajduje się w tym miejscu. Mieszkańcy okolicy wyrazili wówczas obawę, jakoby podczas prac staw miałby zostać zasypany. Jednak rzeczniczka urzędu miasta, Marta Bartoszewicz, przekonuje, że zarówno sklep, jak i parking obok niego, będą częściowo stały na palach.
Ponieważ jest to teren nadwodny, dlatego, zgodnie z projektem, zarówno budynek, jak i przyległy parking będą częściowo posadowione na palach - podkreśliła rzeczniczka.
Wciąż nie brak jednak takich mieszkańców, którzy boją się o dewastację terenów zielonych w trakcie budowy sklepu. Do tych zwróciła się ponownie rzeczniczka olsztyńskiego magistratu. Zapowiedziała, że miasto będzie monitorowało budowę i nie pozostawi bez odpowiedzi żadnego z naruszeń zieleni, jeśli do takiego dojdzie.
Jeśli zauważymy, że budowa jest wykonywana niezgodnie z projektem, możemy zgłosić to do Państwowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, który podejmie odpowiednie kroki prawne - podsumowuje Bartoszewicz.
Należy jednak podkreślić, że część mieszkańców Podleśnej i okolicy cieszy się na nowy sklep. Jak zaznaczają, terenów zieleni w okolicy jest wystarczająco, a tego, czego dotąd brakowało w tym miejscu, to właśnie sklep wielkopowierzchniowy. Jak przyznała nawet Elżbieta Osenkowska, przewodnicząca Rady Osiedla Podleśna - "Myślę, że jak w tym miejscu powstanie Lidl, to mieszkańcy będą zadowoleni. Sama również będę".