Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Energetyka > Likwidacja wielkiej sieci ciepłowniczej. Zapowiadają się spore problemy z ogrzewaniem
Olgierd Maletka
Olgierd Maletka 23.02.2023 13:27

Likwidacja wielkiej sieci ciepłowniczej. Zapowiadają się spore problemy z ogrzewaniem

None
BiznesInfo

Budowana przez 30 lat sieć ciepłownicza, za pomocą której rozprowadzana jest energia z elektrowni Opole będzie likwidowana. Odbiorcy ciepła mają kilka lat na znalezienie alternatywy. 

Sieć ciepłownicza za 60 mln zł do likwidacji

Ciepło z elektrowni Opole dostarczane jest do ponad 1,3 tys. odbiorców z terenu gminy Dobrzeń Wielki i części Opola. Dzieje się to za pośrednictwem sieci mającej 82 km długości. Koszt budowy tej inwestycji wyniósł około 60 mln złotych. To właśnie tanie i ekologiczne ciepło zachęcało ludzi do zakładania rodzin i osiedlania się w okolicach firmy.

“Początkowo elektrownia wybudowała nitkę do osiedla "Energetyk” i do Czarnowąsów, które obecnie są dzielnicą Opola. Mając dochody z elektrowni, gmina zaczęła rozbudowywać sieć o kolejne ulice, przyłączając przy okazji szkoły, GOK czy klasztor. Techniczną stroną zajmowała się spółka-córka elektrowni, czyli Elkom. Wszyscy byli zadowoleni, bo nie trzeba było budować lokalnych kotłowni, podłączano się do ekologicznego źródła ciepła i było czyste powietrze" - mówi Piotr Szlapa, wójt gminy Dobrzeń Wielki. 

Część odbiorców zostanie odłączona

Wszystko zaczęło się zmieniać w 2016 r., gdy miasto Opole powiększyło swój obszar, przyłączając tereny elektrowni, co pozbawiło gminę Dobrzeń Wielki dużej części dochodów.

Wójt podkreśla, że od tego czasu, kilka razy był w Urzędzie Regulacji Energetyki, żeby podnieść ceny ciepła o koszt amortyzacji. Dodaje, że oznaczałoby to wzrost cen dla klienta końcowego o około 15-20 proc. URE odrzucało te wnioski tłumacząc, że proponowane podwyżki są zbyt wysokie.

Wtedy nastąpił przełom. „Operator sieci, zależna od elektrowni spółka Elkom, wypowiedziała umowę ze względu na niską opłacalność działalności. Od 1 stycznia sieć przejęła spółka ECO, która przedstawiła URE swoje kalkulacje i te zostały zaakceptowane, choć jak przedstawiają przedstawiciele wspólnot, zaliczki na ciepło jakie teraz płacą zawierają podwyżki od ponad stu do ponad trzystu proc., na co składają się skumulowane na początku roku podwyżki cen za energię wprowadzone przez PGE, podwyżki cen za przesył ze strony ECO i podwyżkę stawki VAT z 5 do 23 proc." - informuje Piotr Szlapa.

Wójt zaznacza, że nastąpiła konieczność wygaszania sieci. Gmina została pozbawiona głównych źródeł dochodu, jakim była elektrownia i okoliczne tereny przemysłowe. Dodaje, że cały koszt utrzymania sieci zostanie przerzucony na odbiorców ciepła. 

„Ludzie potrafią liczyć. Będą się odłączać”

"Ludzie potrafią liczyć. Jak im wyjdzie, że pompa ciepła, czy piec da tańszą energię niż ta z elektrowni, to będą się odłączać. Im mniej odbiorców w sieci, tym koszta jej utrzymania dla pojedynczego klienta będą wyższe. Nie mając środków na remonty, będziemy odcinać po kawałku kolejne jej elementy. Nie ma się co oszukiwać. Mamy kilka lat na to, żeby właściciele i zarządcy budynków, którzy w tej chwili biorą ciepło z elektrowni, mogli znaleźć sobie jakąś alternatywę" - wyjaśnia wójt.