Prawnik radzi, jak ustrzec się od natychmiastowego mandatu. Wystarczy zrobić jedną rzecz
Mandat za mandatem
Policja coraz częściej wystawia mandaty w związku z łamaniem ograniczeń w związku z epidemią koronawirusa. Podkom. Antoni Rzeczkowski z Komendy Głównej Policji poinformował, że policjanci wystawili już ponad 12 tys. mandatów, skierowano także blisko 3 tys. wniosków o ukaranie.
Czy mandatu można uniknąć? Na pewno ważny jest sposób, w jaki podejdziemy do rozmowy z policjantem, który chce nas ukarać. - Zawsze najlepiej jest porozmawiać z funkcjonariuszem, logiczne wytłumaczenie, zamiast pójść na udry i nie przyjmować mandatu - mówi adwokat Magdalena Wilk w specjalnym programie WP Koronawirus.
Mandat za niewłaściwe zakupy? “Absurdalne”
Ekspertka została zapytana o to, co sądzi na temat zapowiedzi rzecznika prasowego Komendy Głównej Policji, który powiedział, że policjanci będą sprawdzać zawartość torby z zakupami, by zweryfikować, czy ktoś wyszedł w “słusznym” celu i ewentualnie ukarać mandatem. Wilk uznała te zapowiedzi za “absurdalne”.
Adwokat twierdzi, że takie wypowiedzi to środki mające na celu zastraszenie obywateli. - My musimy wiedzieć jakie są nasze prawa, jaka jest sytuacja prawna i co możemy zrobić żeby właśnie nie dać się zastraszyć i żeby móc w razie czego dać odpór takim - przepraszam - idiotycznym groźbom - powiedziała WP ekspertka.
Mandat za przebywanie na ogródku działkowym?
Specjalistka była również pytana o to, czy za przebywanie na ogródku działkowym grozi nam mandat. - W świetle prawa nikt nie może nas ukarać za samo przebywanie na działce, gdy już na nią dotrzemy - powiedziała Magdalena Wilk.
- Musimy mieć możliwość zadbania o naszą własność. Tego nam nie można zabronić, żebyśmy swój majątek porzucili i nie dbali o niego. Więc przemieszczanie się na przykład w celu zasiania albo zebrania jakiś plonów albo chociaż wzięcia rzeczy z altanki moim zdaniem jest jak najbardziej uzasadnione - dodała ekspertka.