Nie nosisz maseczki? Musisz mieć zaświadczenie, niedługo nowe restrykcje
Nie możesz nosić maseczki? Pokaż zaświadczenie
O lekceważeniu obowiązku noszenia maseczek w przestrzeniach zamkniętych informowaliśmy już wielokrotnie wskazując przypadki niestosowania się do zaleceń np. w sklepach czy w pojazdach komunikacji publicznej. Tymczasem mamy rekordową liczbę nowych zakażeń koronawirusem. Zaledwie dwa dni temu Ministerstwo Zdrowia informowało o liczbie 680 nowych zakażeń, tymczasem w czwartek nowych chorych było już 726.
Spora część osób, która nie nosi maseczek twierdzi, że na przeszkodzie stoją względy zdrowotne. Rząd mówi takim osobom sprawdzam i zapowiada wprowadzenia obowiązku posiadania zaświadczenia o przeciwwskazaniach medycznych do zasłaniania nosa i ust. - Wprowadzimy od 1 września obowiązek posiadania zaświadczenia o przeciwwskazaniach medycznych do zasłaniania ust i nosa - zapowiedział wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński podczas czwartkowej konferencji prasowej, podkreślając, że zaświadczenia będą obowiązywały w całej Polsce. - Według naszych ekspertów, nie ma wielu istotnych przeciwwskazań medycznych do tego, aby nie zasłaniać ust i nosa - dodał.
W niedawnym wywiadzie dla Dziennika Gazety Prawnej minister zdrowia Łukasz Szumowski zwrócił uwagę, że osoby, którym stan zdrowia rzeczywiście uniemożliwia noszenie maseczek (np. z powodów problemów z oddychaniem), mogą nosić przyłbice.
Dobry pomysł?
Pierwsze komentarze dotyczące wprowadzenia obowiązku posiadania zaświadczenia o przeciwwskazaniach medycznych do zasłaniania nosa i ust są sceptyczne. Pojawiają się opinie, że wiele osób będzie próbowało załatwić sobie takie zaświadczenia, byle by tylko nie nosić maseczek. Inni jak np. publicysta Łukasz Warzecha z zwracają z kolei uwagę, że spora część osób będzie musiała specjalnie fatygować się do lekarza, by takie zaświadczenie zdobyć. - Absurd. Teraz setki tysięcy ludzi mają ruszyć do lekarzy po zaświadczenia? A co ze starszymi osobami, które nie są chore, ale po prostu nie mogą w maseczce oddychać? - pisze na Twitterze publicysta.
Przypomnijmy, że obowiązek zasłaniania nosa i ust w przestrzeni publicznej wprowadzono w połowie kwietnia. Pod koniec maja zdecydowano, iż taki obowiązek będzie dotyczył już tylko przestrzeni zamkniętych, a noszenie maseczek w plenerze konieczne będzie tylko w przypadku trudności z zachowaniem półtorametrowego dystansu.