Szef McDonald's stracił pracę po romansie z podwładną. Na jaw wyszły też inne grzechy
Prezes McDonalds zdymisjonowany za romans
Gdy jesienią zeszłego roku okazało się, że prezes McDonalds Steve Easterbrook ma romans ze swoją podwładną, natychmiast stracił stanowisko. Wdając się w intymne relacje z pracownicą Easterbrook złamał wewnętrzne regulacje firmy, stąd jego los po ujawnieniu sprawy był przesądzony, a on sam wydawał się pogodzony z sytuacją, gdyż w mailu do pracowników przyznał, że kara wymierzona przez radę nadzorczą jest słuszna, a romans określił jako “błąd”. Skandal z udziałem odchodzącego prezesa McDonalds zaszkodził nie tylko jemu, ale też samej firmie, gdyż jak podaje Money.pl jej wycena giełdowa spadła o 3,4 mld dolarów.
Wydawać by się mogło, że dymisja Easterbrooka kończy sprawę. Nic bardziej mylnego. Zacznijmy od tego, że odchodzący prezes McDonalds otrzymał na osłodę sowitą odprawę w wysokości 40 mln dolarów. Tyle, że po pewnym czasie firma postanowiła odzyskać pieniądze. Powód? Okazało się, że Eastbrook romansował jeszcze z trzema innymi pracownicami, co oznacza, że złamanie korporacyjnych zasad nie było wypadkiem przy pracy. McDonalds wszczął postępowanie i po przeszukaniu danych na serwerach okazało się, że były prezes wysyłał ze swojego komputera nagie zdjęcia, a także przekazał jednej z podwładnych warte setki dolarów akcje. Money.pl powołując się na BBC cytuje wypowiedź przedstawiciela McDonalds, który nie kryje, że gdyby firma była świadoma wszystkich grzeszków prezesa, wówczas nie wypłaciłaby mu odprawy.
McDonalds, jak podaje portal, wytoczył przeciw Easterbrookowi powództwo, by odzyskać dziesiątki milionów dolarów z tytułu wypłaconych mu odpraw i świadczeń.
<